Obrzydzenie jest tym większe, że nagonka jest bardzo wyraźnie widoczna, gdyż wpisuje się w cały ciąg wcześniejszych polowań. A jednym z najbardziej nikczemnych było niedawne posłużenie przez Jarosława Kurskiego i Piotra Stasińskiego za głównych informatorów Chrisa Hedgesa, demaskatora faszyzmu i rasizmu w Polsce rządzonej przez PiS, a tak naprawdę propagandysty Putina z jego telewizji RT. Obecna nagonka jest tylko uwieńczeniem pasma donosów na Polskę i inspirowania ataków na nasz kraj. Można było mieć jednak nadzieję, że obecność papieża Franciszka oraz doniosłość takiego wydarzenia jak Światowe Dni Młodzieży powstrzyma żądnych pisowskiej krwi myśliwych. Można było oczekiwać nie tyle przyzwoitości, bo to byłoby naiwne, co krótkiego rozejmu. Nic takiego jednak się nie stało. Nie ma rozejmu, a wręcz jest jeszcze intensywniejsza obława, bo wielkie były oczekiwania, że na słowach papieża da się zbudować narrację ostatecznie dobijającą pisowskiego zwierza.
Ludzie opętani nienawiścią do politycznego przeciwnika codziennie profanują religijne wydarzenie wielkiej wagi. Codziennie dostarczają nową dawkę jadu i zacietrzewienia, a wreszcie zwyczajnie brukają coś, co powinno być pod ochroną. Nie mam lepszego określenia na to, co się dzieje niż moralna dzicz.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Obrzydzenie jest tym większe, że nagonka jest bardzo wyraźnie widoczna, gdyż wpisuje się w cały ciąg wcześniejszych polowań. A jednym z najbardziej nikczemnych było niedawne posłużenie przez Jarosława Kurskiego i Piotra Stasińskiego za głównych informatorów Chrisa Hedgesa, demaskatora faszyzmu i rasizmu w Polsce rządzonej przez PiS, a tak naprawdę propagandysty Putina z jego telewizji RT. Obecna nagonka jest tylko uwieńczeniem pasma donosów na Polskę i inspirowania ataków na nasz kraj. Można było mieć jednak nadzieję, że obecność papieża Franciszka oraz doniosłość takiego wydarzenia jak Światowe Dni Młodzieży powstrzyma żądnych pisowskiej krwi myśliwych. Można było oczekiwać nie tyle przyzwoitości, bo to byłoby naiwne, co krótkiego rozejmu. Nic takiego jednak się nie stało. Nie ma rozejmu, a wręcz jest jeszcze intensywniejsza obława, bo wielkie były oczekiwania, że na słowach papieża da się zbudować narrację ostatecznie dobijającą pisowskiego zwierza.
Ludzie opętani nienawiścią do politycznego przeciwnika codziennie profanują religijne wydarzenie wielkiej wagi. Codziennie dostarczają nową dawkę jadu i zacietrzewienia, a wreszcie zwyczajnie brukają coś, co powinno być pod ochroną. Nie mam lepszego określenia na to, co się dzieje niż moralna dzicz.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/302576-na-samym-dnie-media-iii-rp-i-czesc-po-wykorzystuje-papieza-franciszka-do-polowania-z-nagonka-na-pis?strona=2