Wdzięczny jestem mojemu Toruniowi umiłowanemu, że wziął na siebie trud zatrzymania w naszym grodzie Wałęsy, a tym samym nie dopuścił, aby ten toksyczny konfident pojawił się w otoczeniu Papieża Franciszka. Tak, wszechstronny szlaban dla donosiciela! Gdyby Alfred Nobel żył to i na niego by Wałęsa doniósł. Brawo mój Toruń.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/302429-bohaterski-torun