Antoni Macierewicz o zamieszaniu wokół obchodów Powstania Warszawskiego i apelu smoleńskiego: To była świadoma dezinformacja

fot. TVP Info/wPolityce.pl
fot. TVP Info/wPolityce.pl

Gdyby to nie była tak poważna sprawa jak tragedia smoleńska, to odpowiedziałbym, że to absurd. Nigdy nie było takich planów

-– mówił w TVP Info szef MON Antoni Macierewicz pytany, czy na jakimkolwiek etapie obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego MON planuje odczytanie listy wszystkich 96 osób, które były na pokładzie samolotu, który rozbił się w Smoleńsku.

Informacje mediów jakoby taki apel był planowany nazwał świadomą dezinformacją.

Jedyna wypowiedź jaką dałem brzmiała, że apel pamięci powinien być skonstruowany zgodnie z polską tradycją narodową i żołnierską, wyjątkowym miejscem jakie zajmuje w nim Powstanie Warszawskie i powstańcy warszawscy oraz tym co dla Powstania Warszawskiego i jego pamięci zrobił pan prezydent Lech Kaczyński, jak i przedostatni szef związku żołnierzy AK, który zginął w Smoleńsku

— powiedział szef MON.

To była jedyna moja wypowiedź, która zakreślała ramy jakie powinien zawierać ten apel

—podkreślił dodając, że właśnie taka treść apelu została uzgodniona z powstańcami

Bardzo ich przepraszam za to co musieli wycierpieć przez ostatnie dni, w których byli obiektem świadomej dezinformacji

— powiedział Antoni Macierewicz.

Pytany, czy do apelu pamięci zostanie dołączone nazwisko Władysława Bartoszewskiego, o co w specjalnym liście prosi Hanna Gronkiewicz-Waltz, powiedział, że na razie nie ma tego pisma, a gdy je dostanie, na pewno się do niego ustosunkuje.

Jest niebezpieczeństwo rozszerzania w nieskończoność tej listy. Coś już ustaliliśmy i gdyby ta propozycja padła wcześniej, to można by było łatwiej do tej kwestii podejść

-– powiedział.

TVP Info/ansa

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.