Biedroń dzieli się w "GW" rozterkami: "Program Rodzina 500+ przywraca godność, ale PiS kupuje sobie nim głosy"

fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Prawo i Sprawiedliwość programem Rodzina 500+ kupuje sobie głosy. To jest populizm, tyle, że tylko w perspektywie klasy średniej. Kolejne rządy będą musiały ten program utrzymać

— powiedział w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Robert Biedroń, prezydent Słupska.

Biedroń stwierdził, że dzięki programowi Prawa i Sprawiedliwości, ludzie odzyskują godność.

Oni mogą zapłacić rachunki, nie muszą się martwić eksmisją. obserwujemy, że ci, co mieli zaległości, zaczęli je spłacać. Zaspokojenie podstawowych potrzeb jest fundamentalne dla poczucia własnej godności i bezpieczeństwa. I ci ludzie czują, że odzyskali godność, bo ich stać na rzeczy, które mogli oglądać tylko w telewizji, lub przez szyby marketów

— mówił prezydent Słupska.

Jak dodał, nie chodzi o to, żeby wszyscy mieli wszystko, ale o to, żeby każdy miał na to szansę.

I żeby potrafił sobie zracjonalizować, dlaczego jedni mają więcej, a drudzy mniej. Póki nie zapewnimy wszystkim bezpieczeństwa socjalnego, nie ma w ogóle mowy, żeby rozmawiać o takich fanaberiach jak Trybunał Konstytucyjny czy wolność prasy

— dodał.

Robert Biedroń stwierdził także, że socjalne bezpieczeństwo jest podstawą wolności. Uważa, że Jarosław Kaczyński dał ludziom „pięć stów” w zamian za wyrzeknięcie się wolności.

Dostali te pieniądze, żeby nie krzyczeć, kiedy zamyka Trybunał Konstytucyjny, kiedy wprowadza ustawę inwigilacyjną i tysiące innych rzeczy. Musimy znaleźć sposób, by dotrzeć do serc i umysłów tych, którzy są beneficjentami programu 500+ i z tego powodu głosują na PiS

— uważa Biedroń.

Włodarz miasta przyznał również, że bardzo wspiera i kibicuje Komitetowi Obrony Demokracji. Brakuje mu jednak otwarcia na osoby bardzo biedne. Stwierdził, że nie będzie „wolnego społeczeństwa i wolnej Polski bez szacunku i godności dla wszystkich ludzi”.

Potrzebny jest ktoś lub coś, co będzie wiarygodne dla ludzi. Oni muszą czuć, ze ktoś się nimi interesuje i troszczy o nich. Chciałbym pokazać, że jest alternatywa dla PiS-u i nie potrzebujemy ucieczki od wolności, żeby nam się lepiej żyło

— powiedział Robert Biedroń.

wkt/Gazeta Wyborcza

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.