Członek koalicji KOD odsłania kulisy działań Kijowskiego: "Wszystko w KOD jest robione pod dyktando Petru!" Cichym patronem Komorowski...?

Fot. Julita Szewczyk/FRATRIA
Fot. Julita Szewczyk/FRATRIA

Na łamach pisma „Wprost” odnotowujemy interesującą rozmowę z Arkadiuszem Brodzińskim, byłym koordynatorem ALDE (grupa liberałów w PE, do której należy partia Petru). Pan Brodziński odsłania w wywiadzie kulisy działania koalicji Wolność, Równość, Demokracja skupiającą wokół KOD wszystkie opozycyjne ruchy (poza Platformą).

TAKŻE: Tak się sypie KOD. Janecki we „wSieci”: Ludziom nie podobają się „umizgi Kijowskiego do establishmentu III RP

Z obrazu, jaki przedstawia aktywista, wyłania się jeden wielki chaos i walka o wpływy między przedstawicielami partii i ruchów. Sama relacja z pierwszego spotkania członków koalicji mówi dużo o naturze WRD:

Już od początku były konflikty. Pan Czarzasty spiął się z panem Petru i przez pierwsze dziesięć minut wymieniali się „uprzejmościami”. Pojawiły się trudne pytania dotyczące ideowości. Większość z nich zadawał Czarzasty. Wtedy Ryszard Petru wysyłał SMS-y do Kijowskiego, po czym Kijowski niby odbierał telefon i wychodził, a Petru zanim. Coś ustalali i wracali. Dopiero wtedy przewodniczący KOD udzielał odpowiedzi na pytania

— czytamy.

Brodziński dodaje, że cała inicjatywa „to wydmuszka”.

Na pierwszym spotkaniu nie ustaliliśmy nic. Zrobiono za to konferencję prasową i medialny show. Już wtedy zacząłem wątpić, czy inicjatywa ta ma przyszłość, bo ciągle łamano ustalenia. (…) Na tym drugim spotkaniu też nic nie ustaliliśmy. Trzecie spotkanie KWRD odbyło się 31 maja, bez udziału Mateusza Kijowskiego. Zamiast niego miał je poprowadzić Radek Szumełda, który też się nie pojawił

— opowiada działacz.

Co bardziej interesujące, zdaniem Brodzińskiego Komitet Obrony Demokracji jest sterowany z tylnego siedzenia. Przez kogo?

Nie mam wątpliwości, że KOD nie powstał spontanicznie. Wielu obywateli, również ja, zostało oszukanych. Uważam, że nie ma takiej możliwości, żeby pan Kijowski usiadł sobie w listopadzie, napisał coś na Facebooku i na drugi dzień było 30 tys. fanów jego wpisu. Uważam, że ta realizacja była długo przygotowywana i stoją za tym środowiska związane z byłym prezydentem Komorowskim oraz ludzie, którzy tworzyli Nowoczesną. Bo wszystko w KOD jest robione pod dyktando partii Ryszarda Petru

— czytamy.

Ciekawe…

wwr, „Wprost”


Stanisław Janecki: „Tak się sypie KOD”. „wSieci” podsumowuje kierunek działań i zmian w KOD. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.