A tak się starał! Miś Kamiński do końca walczył o przetrwanie. Znajdzie przystań w Nowoczesnej?

fot. wSieci.pl
fot. wSieci.pl

Jeszcze kilka dni temu „Miś” Kamiński zażarcie walczył o przetrwanie i publicznie podlizywał się swoim obecnym i byłym szefom w Platformie Obywatelskiej! „Jestem lojalnym członkiem partii i nigdy nie powiedziałem niczego, co byłoby niezgodne z linią Platformy.” – mówił w wywiadzie dla Polski The Times”

Decyzja o wykluczeniu Michała Kamińskiego z Platformy Obywatelskiej musiała być dla niego sporym szokiem. Jeszcze kilka tygodni temu mocno kpił sobie z Grzegorza Schetyny, ale jednocześnie starał się za wszelką cenę utrzymać na partyjnej powierzchni.

A dlaczego miałbym odchodzić? Bardzo dużo kosztowało mnie wejście do Platformy, zapłaciłem za to wysoką cenę. Cierpliwie znoszę wiele niesprawiedliwych i złośliwych uwag wypowiadanych przez ważnych polityków Platformy pod moim adresem.

– mówił kilka dni temu w wywiadzie dla Polska The Times

Cieszę się, kiedy inni ważni politycy PO chwalą mnie i biorą w obronę. Natomiast nie reaguję na prowokacje i sprowokować się nie dam. Jestem lojalnym członkiem partii i nigdy nie powiedziałem niczego, co byłoby niezgodne z linią Platformy.

– zapeniał.

CZYTAJ TAKŻE:Czystki w Platformie! Schetyna wyrzuca z partii Kamińskiego, Huskowskiego i Protasiewicza! Będzie rozłam w PO?!

Michał Kamiński do samego końca podkreślał też, że jedyną jego zasługą dla Platformy Obywatelskiej jest szkodzenie Prawu i Sprawiedliwości.

Nikt też nie może mieć wątpliwości, że w ciągu ostatnich paru lat dość dużo zrobiłem, aby politycznie walczyć z Prawem i Sprawiedliwością.

– mówił Kamiński.

Co zrobi teraz wykluczony Kamiński? W kuluarach mówi się, że będzie kręcił się wokół Ryszarda Petru. Może Nowoczesna znajdzie dla niego miejsce?

WB


Najgorętszy gadżet sezonu! Kubek lemingowy wPolityce.pl. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu.

Do nabycia TYLKO „wSklepiku.pl”!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.