Jesteś albo za PiS, albo przeciwko. To jest jedyna rewolucyjna perspektywa uwzględniana we wszystkich wymiarach życia
— mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Paweł Śpiewak, socjolog i historyk idei, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Śpiewak ocenił, że PiS zamierza napisać „nową wersję najnowszej historii Polski”, której służy zmieniona ustawa o IPN i partyjna kontrola nad mediami publicznymi.
Skomentował również słowa minister edukacji Anny Zalewskiej o „zawiłościach historycznych” w związku z Jedwabnem i wylicza konsekwencje takiej postawy
Pozwala się zastąpić historię polityką historyczną. Zamiast faktów, wydarzeń, zaczyna się uprawiać politykę ideologiczną
— powiedział.
Dodał, że często jest to unikanie drażliwych spraw lub jawne fałszowanie historii. Ze słów Śpiewaka można wyciągnąć wniosek, że minister edukacji wprowadza do szkół cenzurę historyczną.
Ta ideologizacja myślenia o przyszłości może wpływać na nauczycieli, którzy zechcą przyjmować tego typu, żeby nie narazić się dopiero co wymienionym kuratorom. To także będzie wpływać na młodzież, która nie będzie sprawdzała, jak było naprawdę
— mówił.
Śpiewak ostro ocenia obecną politykę historyczną.
Służy niedojrzałości Polaków. Przecież wiemy dobrze, że dojrzałość jednostek i zbiorowości wymaga przyznania się do swoich błędów i przewin, a nie ciągłego samousprawiedliwienia czy zwalania winy na innych
— stwierdził.
Były poseł Platformy uderza w określenie „pedagogiki wstydu”. Bronisław Wildstein, który używał tego zwrotu, zastępuje ją, jego zdaniem, „pedagogiką infantylizmu”.
Tacy publicyści są typowymi sentymentalnymi nacjonalistami, którzy nie tyle miłują swój naród i chcą dla niego prawdy o nim samym, ile uwielbiają wzruszać się sobą, tym, jak bardzo są wzniośli i patriotyczni
— mówił Śpiewak.
Socjolog wraca do porównań PiS-u z komunizmem i zarzuca historykom powiązanym z partią rządzącą, że podobnie jak kiedyś komuniści, chcą zyskać władzę nie tylko nad swoją teraźniejszością, ale i nad przyszłością.
Ciągnie, że Prawo i Sprawiedliwość wprowadza mechanizm upolitycznienia i ideologizacji wszystkich obszarów. Dokonuje się „likwidacja świata neutralnego” w historii, ale też gospodarce i prawie.
Jesteś albo za PiS, albo przeciwko. To jest jedyna rewolucyjna perspektywa uwzględniana we wszystkich wymiarach życia
— powiedział Śpiewak.
Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego straszy, że Kaczyński dzieli społeczeństwo na lepszy i gorszy sort, a opozycja to dla niego „złodzieje i komuniści”. W ten sposób, ocenia Śpiewak, mobilizuje swój elektorat.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jesteś albo za PiS, albo przeciwko. To jest jedyna rewolucyjna perspektywa uwzględniana we wszystkich wymiarach życia
— mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Paweł Śpiewak, socjolog i historyk idei, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego.
Śpiewak ocenił, że PiS zamierza napisać „nową wersję najnowszej historii Polski”, której służy zmieniona ustawa o IPN i partyjna kontrola nad mediami publicznymi.
Skomentował również słowa minister edukacji Anny Zalewskiej o „zawiłościach historycznych” w związku z Jedwabnem i wylicza konsekwencje takiej postawy
Pozwala się zastąpić historię polityką historyczną. Zamiast faktów, wydarzeń, zaczyna się uprawiać politykę ideologiczną
— powiedział.
Dodał, że często jest to unikanie drażliwych spraw lub jawne fałszowanie historii. Ze słów Śpiewaka można wyciągnąć wniosek, że minister edukacji wprowadza do szkół cenzurę historyczną.
Ta ideologizacja myślenia o przyszłości może wpływać na nauczycieli, którzy zechcą przyjmować tego typu, żeby nie narazić się dopiero co wymienionym kuratorom. To także będzie wpływać na młodzież, która nie będzie sprawdzała, jak było naprawdę
— mówił.
Śpiewak ostro ocenia obecną politykę historyczną.
Służy niedojrzałości Polaków. Przecież wiemy dobrze, że dojrzałość jednostek i zbiorowości wymaga przyznania się do swoich błędów i przewin, a nie ciągłego samousprawiedliwienia czy zwalania winy na innych
— stwierdził.
Były poseł Platformy uderza w określenie „pedagogiki wstydu”. Bronisław Wildstein, który używał tego zwrotu, zastępuje ją, jego zdaniem, „pedagogiką infantylizmu”.
Tacy publicyści są typowymi sentymentalnymi nacjonalistami, którzy nie tyle miłują swój naród i chcą dla niego prawdy o nim samym, ile uwielbiają wzruszać się sobą, tym, jak bardzo są wzniośli i patriotyczni
— mówił Śpiewak.
Socjolog wraca do porównań PiS-u z komunizmem i zarzuca historykom powiązanym z partią rządzącą, że podobnie jak kiedyś komuniści, chcą zyskać władzę nie tylko nad swoją teraźniejszością, ale i nad przyszłością.
Ciągnie, że Prawo i Sprawiedliwość wprowadza mechanizm upolitycznienia i ideologizacji wszystkich obszarów. Dokonuje się „likwidacja świata neutralnego” w historii, ale też gospodarce i prawie.
Jesteś albo za PiS, albo przeciwko. To jest jedyna rewolucyjna perspektywa uwzględniana we wszystkich wymiarach życia
— powiedział Śpiewak.
Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego straszy, że Kaczyński dzieli społeczeństwo na lepszy i gorszy sort, a opozycja to dla niego „złodzieje i komuniści”. W ten sposób, ocenia Śpiewak, mobilizuje swój elektorat.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301310-pawel-spiewak-jestes-albo-za-pis-albo-przeciwko-to-jest-jedyna-rewolucyjna-perspektywa