Członkowie rządu, prezydent, wojewodowie mają otrzymać podwyżki. Zarobki mają być powiązane z sytuacją gospodarczą w kraju - zakłada projekt ustawy PiS, do którego dotarła „Rzeczpospolita”.
PiS podwyżki uzasadnia tym, że uposażenia osób na stanowiskach kierowniczych są zamrożone od 2008 r.
Jak pisze „Rz” zgodnie z projektem najwięcej zyska premier Beata Szydło, która obecnie zarabia 16.7 tys. zł brutto. Jej pensja ma wzrosnąć do 24,1 tys. zł.
Według projektu od 4 do 5 tys. zł mają wzrosnąć wynagrodzenia prezydenta, wicepremierów, ministrów, wiceministrów i wojewodów. Pensję po raz pierwszy otrzymać ma również pierwsza dama. Z kolei pensje posłów i senatorów mają wzrosnąć o 2,7 tys. zł miesięcznie.
Nowelizacja ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska - jak pisze „Rzeczpospolita” - zakłada powiązanie zarobków z sytuacją gospodarczą w kraju. Pensje urzędników mają zależeć od wynagrodzenia minimalnego i przeciętnego, wzrostu PKB w ostatnich trzech latach, a nawet od wartości tzw. współczynnika Giniego, zwanego wskaźnikiem nierówności społecznej.
„Obecnie mamy średni trzyletni wzrost PKB 3,57 proc. Jeśli spadnie do 2 proc., prezydent będzie miał wynagrodzenie o 1,5 tys. zł niższe od obecnego. Z kolei jeśli współczynnik Giniego wzrośnie z obecnego poziomu 0,308 do 0,320, stratni będą ministrowie”
— tłumaczy jeden z rządowych urzędników cytowany przez „Rzeczpospolitą”.
ansa/Rz/TVN24
„Debata o rządach PiS” we „wSieci”, w sprzedaży od 18 lipca br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/301235-beda-podwyzki-dla-ministrow-pis-planuje-podniesienie-pensji-ale-warunkowo