Szef MSZ zapowiada kolejny krok dyplomatyczny: Grupa Wyszehradzka ma rozmawiać z Wielką Brytanią o "cywilizowanym" rozwodzie z UE

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot.  PAP/Guz
Fot. PAP/Guz

Być może niedługo rozpoczniemy format rozmowy Grupy Wyszehradzkiej z Wielką Brytanią, aby konsultować „w sposób cywilizowany” rozwód i przyszły status Wielkiej Brytanii w UE 

— powiedział w sobotę po spotkaniu szefów dyplomacji Grupy szef MSZ Witold Waszczykowski.

Spotkanie odbyło się przy okazji szczytu NATO w Warszawie.

Waszczykowski podkreślił, że po 25 latach Grupa Wyszehradzka to marka rozpoznawalna w Europie.

Uznaliśmy, że mając to doświadczenie i poważne kwestie w Europie warto utrzymać tę grupę konsultacyjną

— dodał szef MSZ.

Ocenił, że w tej grupie „warto spotykać się i rozmawiać o regionalnych zagadnieniach, o naszych priorytetach, jak integracja regionalna i pogłębienie jej, szczególnie w dziedzinie komunikacji, transportu, rynku wspólnego w tym regionie czy ekologii”.

Jako Grupa Wyszehradzka będziemy spotykać się też z zaproszonymi gośćmi, w formule V4 plus jeden, np. z Ukrainą, z krajami dalej położonymi od Europy, które są zainteresowane konsultacjami z Grupą Wyszehradzką

— wskazał minister.

Być może niedługo rozpoczniemy format rozmowy V4 z Wielką Brytanią, aby konsultować w sposób cywilizowany rozwód i przyszły status Wielkiej Brytanii w UE

— dodał Waszczykowski.

Minister pytany był o spójność Grupy Wyszehradzkiej, w związku z tym, że Węgry i Czechy nie były zwolennikami stałych baz na wschodzie.

Waszczykowski powiedział, że „jest dobrze ze spójnością” V4, zwrócił uwagę, że „te kraje nie zabiegały o stacjonowanie wojsk, nie zabiegały o bazy, natomiast nie przeszkadzały innym w tych zabiegach”. Podkreślił, że cała Grupa Wyszehradzka aktywnie uczestniczy w szczycie NATO.

Spójność na tej płaszczyźnie funkcjonuje bardzo dobrze

— zapewnił.

Nawiązując do obecności Ukrainy na szczycie Sojuszu w Warszawie minister podkreślił, że wobec tego kraju prowadzona jest od wielu lat polityka otwartych drzwi.

Cała koncepcja stworzenia Europy wolnej i demokratycznej współpracującej w ramach UE i NATO jeszcze nie została zakończona. Jest jeszcze wiele państw, które są na etapie kandydackim albo na etapie rozpatrywania takiej koncepcji

— mówił Waszczykowski.

Jak ocenił, „zaawansowana” jest kandydatura Gruzji.

Natomiast Ukraina jest ciągle w fazie dyskusji wewnętrznej, chociaż narasta tam przekonanie wielu sił politycznych, że Ukraina powinna zostać w przyszłości członkiem NATO. Takie możliwości Sojusz przed Ukrainą stawia

— podkreślił.

Mamy wszyscy świadomość, że Ukraina będzie wiarygodnym kandydatem do członkostwa, kiedy zakończy się otwarty konflikt między Rosją i Ukrainą

— dodał.

Dopytywany o kandydaturę Gruzji ocenił, że to państwo jest gotowe do wstąpienia do NATO.

Teraz potrzebujemy woli i determinacji ze strony Sojuszu. Polska nie blokuje tego procesu, musimy przekonać innych członków do współpracy i udzielenia poparcia Gruzji

— mówił szef MSZ.

Pytany, czy możliwe jest rozszerzenie Grupy Wyszehradzkiej o Rumunię, szczególnie w kontekście współpracy militarnej, Waszczykowski podkreślił, że „dzisiaj nie ma w V4 klimatu na poszerzenie instytucjonalne, natomiast jest klimat, by Grupa Wyszehradzka spotykała się w formule V4 plus jeden lub więcej”.

Przypomniał, że kilka tygodni temu w Polsce odbyło się spotkanie „najsilniejszych państw flanki wschodniej takich jak Polska, Rumunia, Turcja”. Jak mówił szef MSZ, można ten format poszerzyć o Bułgarię i Norwegię „być może jeszcze z krajami bałtyckimi”.

Wtedy mielibyśmy całą flankę wschodnią

— zauważył.

Oceniając decyzje NATO dotyczące wysłania 1 tys. żołnierzy do Polski Waszczykowski mówił, że jest to pierwsza po kilkunastu latach decyzja Sojuszu o rozlokowaniu jednostki bojowej w pełnej gotowości do prowadzenia działań. To - jak mówił szef dyplomacji - w połączeniu m.in. ze szpicą, tarczą antyrakietową i amerykańską brygadą, która ma trafić do Polski, jest to „poważna siła”.

Jak podkreślił, „w pewnych sytuacjach i w pewnym okresie” w Polsce może stacjonować ponad 10 tys. żołnierzy natowskich i amerykańskich.

To już są siły, które mogą zapobiec nie tylko działaniom hybrydowym, ale również konfliktom o niskim poziomie

— zaznaczył Waszczykowski.

Minister poinformował też, że rozmawiał z minister spraw zagranicznych Szwecji Margot Wallstroem. Waszczykowski po spotkaniu z ministrami Grupy Wyszehradzkiej rozmawiał przy okazji szczytu NATO z szefem brytyjskiego MSZ Philipem Hammondem.

PAP/mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych