Szczyt NATO zdecydował o wzmocnieniu obecności we wschodniej i południowej części Sojuszu. Rozmieszczone zostaną cztery bataliony międzynarodowe w Polsce i państwach bałtyckich. Kanada będzie państwem ramowym wzmocnionej obecności NATO na Łotwie, Niemcy – na Litwie, Wielka Brytania – w Estonii, a USA w Polsce - poinformował szef Sojuszu Jens Stoltenberg po pierwszej części obrad Szczytu.

Zwiększyliśmy siły szybkiego reagowania do 40 tysięcy

-– powiedział po zakończeniu piątkowych obrad.

CZYTAJ TEŻ: RELACJA. Historyczny szczyt NATO w Warszawie. Zapadła decyzja o wzmocnieniu wschodniej flanki. Szef MON: „To szczyt o przełomowym znaczeniu dla bezpieczeństwa Polski świata”

Nasz system ma charakter wyłącznie obronny i nie jest on skierowany w Rosję

-– zapewnił Stoltenberg. Mówił też, że w Europie Wschodniej znajdą się cztery bataliony NATO.

NATO nie stanowi zagrożenia dla żadnego kraju. Nie chcemy nowej „zimnej wojny”

-– podkreślił.

Rosja jest naszym sąsiadem, członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, odgrywa znaczną rolę i nie powinna być izolowana

-– mówił.

Nadal będziemy zwiększać nasze wydatki na obronność

-– wskazywał szef NATO.

Szef NATO zdradził, że cztery bataliony znajdą się w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii. Za nasz batalion będą odpowiedzialni Amerykanie. Pozostałe znajdą się pod opieką Niemiec, Wielkiej Brytanii i Kanady.

Wszyscy sojusznicy wyrazili zadowolenie ze zwiększenia naszej obecności na Wschodzie

-– podkreślił Stoltenberg.

Nasze spotkanie odbywa się w gronie 28 państw i Czarnogóry. Białoruś jest krajem sąsiadującym, integralność wszystkich krajów w Europie jest przestrzegana przez NATO

-– dodał, zapytany przez białoruską dziennikarkę, czemu na szczyt nie zaproszono delegacji z Białorusi.

NATO działa w sposób przejrzysty i przewidywalny. Forum dyskusyjne NATO-Rosja jest ważne, szczególnie teraz ważny jest dialog. Poinformujemy podczas forum o wszelkich decyzjach, które są w pełni jawne. Nie mamy nic do ukrycia

-– mówił Stoltenberg.

Rosja naruszyła integralność terytorialną Ukrainy. Stąd nasze decyzje

-– tłumaczył szef NATO, zapytany o wzmocnienie wschodniej flanki.

To proporcjonalna odpowiedź

-– dodał.

ansa/TVP Info