Pikieta na kilkaset metrów, osób obecnych - może ze trzy. Bezczelność tzw. KOD wciąż zaskakuje

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Pod Kancelarią Premiera w Alejach Ujazdowskich w Warszawie na dobre rozłożyła się pikieta tzw. KOD czyli formacji politycznej organizowanej przez gazetę Sorosa i Michnika. Często przechodzą tamtędy nasi reporterzy i zawsze ze zdumieniem relacjonujemy sobie bezczelność uczestników protestu polegającą na zajęciu kilkuset metrów reprezentacyjnego deptaka stolicy połączoną z najwyżej kilkuosobową reprezentacją demonstrantów. I tak od rana do nocy.

Demokracja ma swoje prawa, każdy ma prawo demonstrować choćby pod najbardziej kuriozalnymi hasłami. Ale mamy też prawo zauważyć: ten protest jest nadęty nawet bardziej niż ego jego liderów, co dotychczas wydawało się trudne do przebicia.

Organizatorzy wymyślają wprawdzie cuda-niewidy, transparenty szerokie jak Wisła i długie jak Trasa Łazienkowska, ustawiają w szeregu taczki, ale mizerii osobowej ukryć się nie da…

.

gim

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych