TRZY PYTANIA DO... mec. Piotra Andrzejewskiego: "Prezydent ma prawo i obowiązek kontrolować, kto będzie sędzią!"

fot. youtube.com
fot. youtube.com

Wybór sędziów to jedno, a powoływanie ich to jest drugie. Niezależnie od tego, kogo się zgłasza, obowiązkiem jest dbanie o to, aby sędzia spełniał wszystkie te wymogi, które Konstytucja i ustawa łączy postawą, wykształceniem, morale, zdrowiem psychicznym i politycznym niezaangażowaniem kandydata na sędziego

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl mec. Piotr Andrzejewski, sędzia Trybunału Stanu, współtwórca polskiej konstytucji.

wPolityce.pl: Prezydent Andrzej Duda miał odmówić nominacji dziesięciu sędziów sądów powszechnych. Swoje niezadowolenie wyraziła „Gazeta Wyborcza”. Czy prezydent miał do tego prawo?

Prezydent Duda nie podpisał nominacji i awansów dla dziesiątki sędziów: znanych m.in. ze spraw Bajkowskich i kibica Legii. „Wyborcza” oburzona

Mec. Piotr Andrzejewski: Oczywiście, że prezydent ma takie prawo. To nie tylko prawo, ale i obowiązek kontrolować, kogo powołuje na sędziego. Prezydent nie działa tutaj ze względów formalnych, tylko kontroluje merytorycznie, pod kątem wszystkich cech, które powinien mieć sędzia i jakie gwarancje daje na przyszłość - merytorycznej uczciwości i poprawności samego sądzenia, przestrzegania wszystkich elementów procesu sądzenia, rzetelności w szukaniu prawdy materialnej, jak i również przesłanki bezstronności. Bardzo często to bezstronność jest elementem dyskusyjnym. Prezydent ma prawo i obowiązek kontrolować, kto będzie sędzią, bo on powołuje sędziego.

Wśród kandydatów do sądów powszechnych znaleźli się sędziowie, którzy orzekali np. w kontrowersyjnej sprawie kibica Legii, czy Amber Gold. Czy to mogło być przyczyną decyzji prezydenta?

Prezydent może się zastanawiać - nie tylko dlatego, że ktoś nie spełnia wymogów. Bardzo wnikliwego sprawdzenia wymaga to, czy taka osoba daje gwarancje, które powinien dawać sędzia. Sędzia staje się alfą i omegą w zakresie wydawanych przez siebie wyroków. Mamy do czynienia z wyrokami, które pokazują, że sędziowie stawiają się ponad prawem i sami stanowią prawo, w związku z tym wydaje mi się, że nigdy dosyć przezorności w wybieraniu osoby i jej powoływaniu. Tych aktów należy pilnować nie tylko ze względu na dopełnienie formalności, ale ze względu na sprawdzenie danych kandydatów.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.