Neutralność światopoglądowa szkół - taki piękny cel przyświeca politykom Nowoczesnej, którzy postanowili wziąć się za… cenzurowanie gazet i czasopism dostępnych dla uczniów w szkołach.
Do laski marszałkowskiej w Sejmie wpłynął dość kuriozalny projekt ustawy (autorstwa właśnie partii Ryszarda Petru), w którym parlamentarzyści Nowoczesnej domagają się „zakazu rozpowszechniania czasopism” (!) na terenie szkół.
Jak czytamy w uzasadnieniu projektu:
Celem proponowanej regulacji jest przede wszystkim wzmocnienie neutralności światopoglądowej szkół i placówek, w odniesieniu do dotychczas nieregulowanego w ustawie środka przekazu informacji, z którymi mogą mieć styczność uczniowie - czasopism. Propozycje zawarte w projekcie stwarzają możliwość sprawowania nadzoru nad treściami czasopism, które w szkołach i placówkach są udostępniane uczniom. (…) Impulsem do wystąpienia z niniejszą inicjatywą ustawodawczą są próby podejmowane przez wydawnictwa, polegające na rozpowszechnianiu na terenie szkół i placówek czasopism, które mimo waloru edukacyjnego zawierają również treści o charakterze politycznym, przedstawione w sposób stronniczy, a nawet propagujące określone idee polityczne.
Nie wiemy, jakie pisma - może poza „Świerszczykiem” i „Płomyczkiem” - nie niosą w sobie „treści o charakterze politycznym”… Ale naprawdę robi na nas wielkie wrażenie, jak partia Petru wyobraża sobie budowę nowoczesnego, inteligentnego społeczeństwa - proces ten miałby się zacząć od swoistego… zakazu czytelnictwa w szkołach (przynajmniej określonych pism).
Ot, cała Nowoczesna w pigułce. :-)
Cały projekt ustawy dostępny jest na stronach Sejmu.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/297701-tylko-u-nas-nowoczesna-domaga-sie-cenzury-w-szkolach-poslowie-od-petru-chca-zablokowac-uczniom-dostep-do-czasopism