Wyszkowski o ataku „GW” na Macierewicza: Michnik niczego się nie brzydzi. Doszlusował do Jaruzelskiego, Kiszczaka i zdrajców. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Cyngle Michnika wyprzedzając sławę, która ma po szczycie NATO spaść na Macierewicza, wypuścili smrodliwą bombę w przeddzień wydarzeń, które pokażą szefa MON jako polityka rangi europejskiej odnoszącego wielkie sukcesy, jakich jego poprzednicy nie byli w stanie osiągnąć

— mówi działacz opozycji w PRL Krzysztof Wyszkowski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Dlaczego „Gazeta Wyborcza” trzy tygodnie przed szczytem NATO zaatakowała ministra obrony narodowej, Antoniego Macierewicza?

Krzysztof Wyszkowski:Dała o sobie znać starotestamentowa mściwość Adama Michnika, o której kiedyś mówił syn stalinowskiego poety Jastruna. To mściwość bezgraniczna i absolutna. Cyngle Michnika wyprzedzając sławę, która ma po szczycie NATO spaść na Macierewicza, wypuścili smrodliwą bombę w przeddzień wydarzeń, które pokażą szefa MON jako polityka rangi europejskiej odnoszącego wielkie sukcesy, jakich jego poprzednicy nie byli w stanie osiągnąć.

„Gazecie Wyborczej” nie przeszkadzał Kiszczak, Jaruzelski, nie przeszkadzał długoletni współpracownik SB Lesław Maleszka, który przez lata publikował na jej łamach.

Michnik jest człowiekiem, który niczego się nie brzydzi, powiedział, żeby „odpie….ć” się od generała Jaruzelskiego. Doszlusował do Jaruzelskiego, Kiszczaka oraz zdrajców i agentów sowieckich, współpracował z nimi, żeby komunizm nie upadł i przybrał formę postkomunizmu. Za pieniądze RSW, które było własnością KC PZPR Michnik zbudował imperium finansowe i medialne, które od lat dezinformuje, dezintegruje i prowadzi dywersję informacyjna wobec polskiego społeczeństwa. Te zadania Michnik przejął po „Trybunie Ludu” i za nie otrzymał wysokie wynagrodzenie ze strony właścicieli PRL. Dzięki oportunizmowi Michnika, właściciele PRL włączyli go do obozu kolaboracji, dzięki temu stał się współwłaścicielem III RP. Na tym tle wiarygodność oskarżeń Michnika i jego cyngli jest tak wiarygodna, jak kiedyś oskarżenia Urbana, Goebbelsa stanu wojennego.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych