Klasa średnia to nie tylko klasa. Stawianie na nią to wspieranie etosu pracy i zaradności

PAP/Dominik Kulaszewicz
PAP/Dominik Kulaszewicz

W dużej mierze podpisuję się pod listem otwartym Łukasza Warzechy do premiera Mateusza Morawieckiego zamieszczonym 12.06 na naszym portalu. Niestety, gdyż list jest krytyczny. Natomiast piszę dlatego, że chciałbym rozwinąć nieco pojęcie „klasy średniej” używane przez jego autora. To nie kwestia terminu, ale sprawa fundamentalna.

Krytycy polityki gospodarczej PiS czy też niektórych jej aspektów traktują ową „klasę” jako niewielką grupę przedsiębiorczych i stosunkowo zamożnych ludzi, którym kolejne obciążenia podatkowe podcinają skrzydła. Gdyby sprawa na tym tylko polegała, to wprawdzie byłaby nieprzyjemna, ale można by ją przeboleć jako nieunikniony koszt wielkiego projektu uobywatelnienia Polaków. W rzeczywistości jednak chodzi o model społeczeństwa i państwa jaki chcemy budować.

Stawianie na klasę średnią to oparcie się o energię i odpowiedzialność obywateli. Państwo jest im niezbędne dla realizacji wielkich, wspólnych projektów i ogólnie nadawania kształtu zbiorowej egzystencji. Natomiast, nie powinno zastępować ich w kształtowaniu indywidualnego losu. Czasami powinno wspomagać tych, którym powinęła się noga, ale nie może próbować wyręczać ich, a więc pozbawiać odpowiedzialności.

To dzięki takiemu podejściu budowana była wielkość Zachodu i potęga jego państw. Model państwa opiekuńczego nadbudowany na tym tradycyjnym podejściu prędko pokazał swoje mielizny. Zresztą stworzony został tylko dzięki bogactwu, które akumulowano wcześniej. Polska jest krajem na dorobku. Na szczęście Polacy wykazują się przedsiębiorczością i pracowitością. Dowodzą tego głównie, niestety, poza granicami swojego państwa. Trzeba im stworzyć warunki, aby budowali wspólny dobrobyt w kraju. Trzeba zachęcić ich, aby dążyli do awansu społecznego i przekształcania się w umowną „klasę średnią”. To jedyny model rozwoju, który przynosi długotrwały sukces. Państwo może go tylko propagować, albo uniemożliwiać jego realizację.

Stawianie na średnią klasę to nie wspieranie określonej warstwy, ale etosu pracy i zaradności. To również element uobywatelniania społeczeństwa.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych