Odlot! Niesiołowski publicystą "Wyborczej". Poseł porównuje działania PO do... sprzeciwu Edyty Stein wobec hitlerowców!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT
YT

Nie wiemy, czy Stefan Niesiołowski o tej aktywności medialnej poinformował posła Marcina Kierwińskiego i zarząd Platformy Obywatelskiej. Nie wiemy też, co kierowało redakcją „Gazety Wyborczej” przy wyborze takiego felietonisty. Tak czy inaczej - barwny polityk PO został publicystą dziennika z Czerskiej.

Niesiołowski w tekście „Żadnych mrzonek” pisze o pisowskim reżimie, któremu trzeba się przeciwstawić.

Okazuje się, że demokrację i wolność można utracić w sposób zdumiewająco prosty. Starannie budowane mechanizmy demokratycznego państwa prawa mogą zostać przekreślone w kilka tygodni

— ubolewa poseł Platformy.

W ocenie Niesiołowskiego godna podziwu jest skuteczność działań ekipy kierowanej przez Jarosława Kaczyńskiego.

Na tym tle skrajna nieudolność rządów koalicji PO-PSL jest szczególnie irytująca. Z własnego doświadczenia wiem, jak wszystkie sprawy grzęzły w ministerstwach, jak nie można było podjąć decyzji, najlepiej było odwlec i przekazać komuś innemu. Jak ministrowie i ich urzędnicy nie potrafili zapobiec np. wydawaniu niezgodnych - moim zdaniem - z prawem zezwoleń na budowanie obiektów, które dewastowały środowisko. (…) Trudno się dziwić - jak się patrzy na inwazję pisowskich janczarów na Polskę, na media, urzędy, spółki - że ci ludzie będą bronić tej władzy jak niepodległości. Można im tylko zazdrościć skuteczności

— czytamy.

Dalej jest jeszcze śmieszniej. Niesiołowski podkreśla, że w Polsce trwa permanentna walka o demokrację. Mało tego, sprzeciw wobec władzy PiS Niesiołowski porównuje do sprzeciwu… Edyty Stein wobec hitlerowców.

Warto się zastanowić, skąd się biorą ludzie, którzy potrafią tak podle kłamać jak ci w pisowskich mediach? Skąd się biorą załgane indywidua skandujące partyjne slogany w Sejmie? (…) Podobne istotne pytania zadała już dawno temu matka zamordowanej w Oświęcimiu patronki Europy Edyty Stein, która prowadziła tartak w hitlerowskim Wrocławiu i - przeżywając piekło, jakie naziści zgotowali Żydom - jeszcze przed wojną pytała z niedowierzaniem: - Jak to możliwe, dlaczego są tacy źli ludzie?

— pisze na profesor Niesiołowski.

I podpisuje się pod apelem Romana Giertycha, by szczyt NATO w Warszawie zakłócić manifestacjami i pikietami wymierzonymi w rząd Beaty Szydło.

Niesiołowski na orbicie, a „Wyborcza” drukuje jego tekst jako jeden z najważniejszych w numerze. Kuriozalne, choć coraz mniej zadziwiające.

wwr, wyborcza.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych