"Zdrada płynie z ust." Naprawdę musi śmieszyć, tumanić i przestraszać przewodniczący Ryszard Petru prawiący o zdradzie narodowej...

fot. PAP/ PAP/Leszek Szymański
fot. PAP/ PAP/Leszek Szymański

Niewątpliwie dla Polski lepszy jest Glapiński niż Rzepliński, równie prawdziwe wydaje się być stwierdzenie, że prędzej wyjdzie bankier z banku niż bank z bankiera. Jakże fundamentalne i niezwykle doniosłe staje się dziś pytanie, postawione przez prof. Kamila Zaradkiewicza - jeszcze z TK „Czyja będzie Polska, czy garstki oligarchów, czy zwycięży kłamstwo, manipulacja i zastraszanie”?

I stwierdzenie to nie dotyczy tylko losu tzw. trzeciej władzy czy mitycznej, liberalnej demokracji. Premier Jarosław Kaczyński ujął to jeszcze bardziej lapidarnie, przedstawiając obecny stan państwa polskiego, „z którego ci, którzy z tego głęboko chorego systemu czerpali i czerpią korzyści”. W odpowiedzi zaś na zupełnie absurdalne sejmowe wystąpienie przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda Petru w trakcie wyborów nowego prezesa NBP, wystąpienia świadczącego wręcz o ignorancji ekonomicznej i odklejeniu się od rzeczywistości finansowej współczesnego świata. Prezes Jarosław Kaczyński stwierdził:

Rozumiem, że są jedynie słuszne interesy, które pan Petru reprezentuje, tylko one z reprezentacją interesów polskiego społeczeństwa, narodu, polskiego państwa nie mają nic wspólnego”.

Czego więc tak usilnie domagał się nasz sejmowo-finansowy Nikodem Dyzma w trakcie wyboru prezesa NBP Adama Glapińskiego? Lider Nowoczesnej stwierdził bowiem, że

Może się pojawić zagrożenie drukowania pieniędzy ( przez NBP), bo niedługo kasa będzie pusta i obecny rząd nie będzie miał pieniędzy na program plus, na niższy wiek emerytalny czy wyższą kwotę wolną od podatku. Rząd, który zmusi NBP do drukowania pieniędzy będzie rządem zdrady narodowej - oczekuję jednoznacznej deklaracji od PIS, że nie będzie drukować pieniędzy”

— powiedział nowoczesny znawca rynków finansowych Ryszard Petru. A, przecież na razie obowiązuje Konstytucja RP i art. 220 czy 227, o czym tak dzielny obrońca Konstytucji powinien wiedzieć. Podobnie ciężkich dział i równie głupich nie wytaczał Ryszard Petru w stosunku do tego co wspólnie knuli prezes Marek Belka i MSW Bartłomiej Sienkiewicz. Jak to niezwykle trafnie zauważył na łamach portalu wPolityce prof. Aleksander Nalaskowski

Drwiną jest sam Petru, przy tym człowieku Nikodem Dyzma musiałby mieć tytuł profesorski, tak szeroko zakrojonej ignorancji i nieuctwa, dotąd na tym szczeblu chyba nie mieliśmy. Ignorancja ekonomiczna - przywódcy Nowoczesnej jest porażająca”.

CZYTAJ TEŻ: Pejzaż drwiny. Moje pokolenie i ja nie zasłużyliśmy na świat półgłówków

Naprawdę musi śmieszyć, tumanić i przestraszać przewodniczący Ryszard Petru prawiący o zdradzie narodowej, nie tylko po swych zapowiedziach obalenia rządu i wywołania rewolucji, ale przede wszystkim w sytuacji gdy prawie cały świat dziś drukuje pieniądze na potęgę i na trzy zmiany i to włącznie z jego ukochaną UE. EBC drukuje dziś dziennie, nie 60 mld euro, ale już 80 mld euro w ramach tzw. TLTRO II i zamierza tak czynić aż do 2021 r. Nie wyklucza też zwiększenia dodruku pieniądza europejskiego, byle by tylko uratować strefę euro przed bankructwem, ożywić nieco gospodarkę i zwiększyć inflację. Gdyby nie to drukowanie, tak bliskie sercu przewodniczącego Nowoczesnej Ryszarda Petru liczne europejskie banki byłyby już dawno bankrutami. Na świecie od 2008 r. od czasu wybuchu kryzysu finansowego wydrukowano już ok. 12 bln dol. nowych pieniędzy, drukują USA, Kanada, Japonia, UE, Wielka Brytania, Chiny, a po cichu i inni. Rozszalały się dziś na świecie wojny walutowe i polityka carry trade, która święci triumfy. W tych sprawach wcześniej wielkich protestów i oskarżeń o zdradę, choćby prezesa EBC Mario Drahgiego, ze strony posła Ryszarda Petru nie było, zawsze łatwiej przecież oskarżyć prezesa PIS.

cd na następnej stronie

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.