Nie da się dalej prowadzić skutecznej polityki w oparciu o stare zasady dalszej globalizacji, liberalizacji czy prywatyzacji. W wielu obszarach życia społeczno-gospodarczego w Polsce nic już nie powinno być takie, jakie było do tej pory
— mówi Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Wicepremier i minister rozwoju odpowiadał na pytania między innymi o to, czy konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego odbija się na polskiej gospodarce.
Ludzie oczekują czarno-białych odpowiedzi, a prawda jest taka, że wpływ konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego na gospodarkę istnieje, ale nie ma charakteru zasadniczego. Skoro zagraniczni inwestorzy podejmują decyzje o bardzo dużym zaangażowaniu w Polsce, to znaczy, że znaczenie tego kryzysu nie jest decydujące
— odpowiada Morawiecki.
I mówi o planie rozwoju, jaki - w jego ocenie - powinien zaistnieć w polskiej gospodarce.
W ostatnich 27 latach rozwijaliśmy się żywiołowo i bez planu strategicznego. Dlatego np. w sektorze handlowym popełniliśmy grzech braku strategii działania. W szeroko rozumianych centrach miast pojawiły się wielkopowierzchniowe sklepy, których np. Francuzi u siebie w kraju nie dopuszczają. Dlatego handel, drobny i większy, który buduje lokalny kapitał, nie pełnił takiej roli w odbudowie polskiej klasy średniej jak 50 czy 100 lat temu we Francji, Niemczech czy we Włoszech
— czytamy.
Jak mówi Morawiecki, „daliśmy się potraktować jako peryferia gospodarcze” i czas to zmienić.
W czerwcu zaprezentujemy pakiet dla przedsiębiorców, program zwiększenia oszczędności, nowe inwestycje, projekty zmieniające nasz model rozwoju gospodarczego. Szybko też wdrożymy nowy model dyplomacji ekonomicznej. Zmieniamy w tym celu PAIiIZ i wydziały Promocji Handlu i Inwestycji. Za chwilę zaprezentujemy wraz z panią minister Zalewską nowy model szkolnictwa zawodowego. Jesienią, po jedenastu miesiącach od powołania rządu, „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” przekształci się w długoletnią strategię. W listopadzie chcemy przygotować konstytucję dla biznesu. To ma wzmocnić swobodę w działaniu firm
— deklaruje.
Ciąg dalszy na następnej stronie.*
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie da się dalej prowadzić skutecznej polityki w oparciu o stare zasady dalszej globalizacji, liberalizacji czy prywatyzacji. W wielu obszarach życia społeczno-gospodarczego w Polsce nic już nie powinno być takie, jakie było do tej pory
— mówi Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Wicepremier i minister rozwoju odpowiadał na pytania między innymi o to, czy konflikt wokół Trybunału Konstytucyjnego odbija się na polskiej gospodarce.
Ludzie oczekują czarno-białych odpowiedzi, a prawda jest taka, że wpływ konfliktu wokół Trybunału Konstytucyjnego na gospodarkę istnieje, ale nie ma charakteru zasadniczego. Skoro zagraniczni inwestorzy podejmują decyzje o bardzo dużym zaangażowaniu w Polsce, to znaczy, że znaczenie tego kryzysu nie jest decydujące
— odpowiada Morawiecki.
I mówi o planie rozwoju, jaki - w jego ocenie - powinien zaistnieć w polskiej gospodarce.
W ostatnich 27 latach rozwijaliśmy się żywiołowo i bez planu strategicznego. Dlatego np. w sektorze handlowym popełniliśmy grzech braku strategii działania. W szeroko rozumianych centrach miast pojawiły się wielkopowierzchniowe sklepy, których np. Francuzi u siebie w kraju nie dopuszczają. Dlatego handel, drobny i większy, który buduje lokalny kapitał, nie pełnił takiej roli w odbudowie polskiej klasy średniej jak 50 czy 100 lat temu we Francji, Niemczech czy we Włoszech
— czytamy.
Jak mówi Morawiecki, „daliśmy się potraktować jako peryferia gospodarcze” i czas to zmienić.
W czerwcu zaprezentujemy pakiet dla przedsiębiorców, program zwiększenia oszczędności, nowe inwestycje, projekty zmieniające nasz model rozwoju gospodarczego. Szybko też wdrożymy nowy model dyplomacji ekonomicznej. Zmieniamy w tym celu PAIiIZ i wydziały Promocji Handlu i Inwestycji. Za chwilę zaprezentujemy wraz z panią minister Zalewską nowy model szkolnictwa zawodowego. Jesienią, po jedenastu miesiącach od powołania rządu, „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” przekształci się w długoletnią strategię. W listopadzie chcemy przygotować konstytucję dla biznesu. To ma wzmocnić swobodę w działaniu firm
— deklaruje.
Ciąg dalszy na następnej stronie.*
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/295986-morawiecki-dalismy-sie-potraktowac-jako-peryferia-gospodarcze-czas-z-tym-skonczyc-w-ostatnich-27-latach-rozwijalismy-sie-bez-planu-strategicznego?strona=1