Piotr Apel (Kukiz '15): "Posłom przysługuje dziesięciokrotnie wyższa kwota wolna od podatku niż obywatelom. Chcemy zrównać te kwoty". NASZ WYWIAD

fot. wPolityce.pl/Ansa
fot. wPolityce.pl/Ansa

Posłowie zarabiają miesięcznie 12 364 zł, przysługuje im roczna kwota wolna od podatku w wysokości 30 451 zł. Średnia pensja Polaka wynosi 3981 zł, a kwota wolna od podatku 3091 zł.

— mówi poseł Kukiz ‘15 Piotr Apel w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Takie same prawa dla posłów i obywateli! Rewolucyjna propozycja klubu Kukiz ‘15. ZOBACZ SPOT

wPolityce.pl: W środę wieczorem w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy zgłoszonej przez klub parlamentarny Kukiz ‘15 o opodatkowaniu diet poselskich. Jakie rozwiązania proponuje złożony przez Pana klub projekt?

Piotr Apel: : Zacznę od przedstawienia prostych danych liczbowych, które najlepiej wyjaśnią problem czytelnikom. Posłowie zarabiają miesięcznie 12 364 zł, przysługuje im roczna kwota wolna od podatku w wysokości 30 451 zł. Natomiast średnia pensja przeciętnego Polaka 3981 zł, a kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł. Widać wyraźnie, że posłom dzięki dietom przysługuje dziesięciokrotnie wyższa kwota wolna od podatku niż obywatelom. Chcemy zrównać te kwoty. Najpierw spróbujemy podwyższyć kwotę wolną od podatku dla obywateli do kwoty przysługującej posłom. Jeżeli to się nie uda, będziemy chcieli obniżenia kwoty wolnej od podatku posłom do kwoty, jaka przysługuje przeciętnym obywatelom, czyli do około 3 tysięcy złotych. Posłowie nie mogą stać nad prawem i nie mogą stanowić prawa, z którego wyłącznie oni korzystają. Kwota wolna od podatku powinna być wyższa nie tylko dla posłów, ale dla wszystkich. Dla klubu Kukiz ‘15 to ważna i symboliczna rzecz. Może się okazać, że kwota, którą uzyskamy po obniżeniu posłom kwoty wolnej od podatku do kwoty przysługującej obywatelom, będzie wystarczająca, żeby dać podwyżki pielęgniarkom. Bardziej niż na portfelach posłów zależy nam na załatwianiu ważnych społecznych spraw, a taką bez wątpienia jest sprawa pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka i w ogóle problem służby zdrowia.

wPolityce.pl: Jak można zakończyć strajk pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka?

Centrum Zdrowia Dziecka to nie jest tylko problem tych konkretnych pielęgniarek, które jak to przedstawia rząd, są łase na pieniądze. To jest problem systemowy, bo za chwilę pielęgniarek może być za mało. Przed około dziesięciu lat strajkowali anestezjolodzy, problemu nie rozwiązano i  zamieciono pod dywan, efekt jest taki, że za zatrudnienie anestezjologów musimy zapłacić kilkukrotnie więcej niż innym lekarzom, ponieważ anestezjolodzy wyjechali do pracy zagranicę. Anestezjologów nie jest potrzeba w szpitalu tak wielu jak pielęgniarek i jesteśmy sobie z tym problemem jeszcze w stanie poradzić, ale co będzie jeżeli podobna sytuacja za dziesięć lat zdarzy się z pielęgniarkami?

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.