„Na totalną opozycję mamy remedium – konsekwentną i sprawiedliwą lustrację!!!” Oświadczenie przedstawicieli antykomunistycznej opozycji lat 80

Fot. PAP/Adam Warżawa
Fot. PAP/Adam Warżawa

Ta makiaweliczna erystyka wzbudza w nas politowanie i zażenowanie. Jednocześnie w przestrzeni publicznej doświadczamy OGROMNEJ MANIPULACJI. Uważamy, że to dotyczy RÓWNIEŻ NAS. Pokolenia, które w latach osiemdziesiątych dwudziestego wieku było w przedziale wiekowym od 13 do 20 lat. Wtedy podjęliśmy wyzwanie WALKITOTALNYM PAŃSTWEM PRL-em. Państwem, wasalem MOSKWY, które nie było w stanie nawet wyprodukować papieru toaletowego. Niemniej nie o papier toaletowy nam wówczas chodziło. Marzyliśmy o Wolnej i Niepodległej POLSCE. Choć byliśmy pozbawieni złudzeń, że doczekamy takich czasów, w tym celu powoływaliśmy tajne organizacje, które odwoływały się do idei piłsudczyków, socjalistów, anarchistów, liberałów, pacyfistów, demokratów, narodowców czy syndykalistów

—przypominają. Oraz zaznaczają, że „wiele nas różniło, ale był jeden cel – POLSKA NIEPODLEGŁA I SPRAWIEDLIWA”. Polska, o której marzyli nasi dziadowie i ojcowie…

Za nasz obywatelski opór spotykały nas szykany jak inwigilacja, relegowanie ze szkoły, z pracy, aresztowania, wyroki więzienia… Był to czas, gdy nawet przyjaciele przyjaciół zdradzali. Zdradzali ze strachu o własne zdrowie i życie. PRL to nie była rurka z kremem z przystawką z ośmiorniczek. [….] Stosowano różne „argumenty” by złamać niepokornego wręcz niezłomnego. Miały miejsce incydenty, gdzie współwięźniowie za przyzwoleniem administracji więziennej dokonywali gwałtów seksualnych na więźniu politycznym. Takie i podobne szykany spotykały tych, którzy robili wszystko, by zachować się przyzwoicie, zachować się z godnością

—wyjaśniają.Jak twierdzą, podejmowali różne działania jak druk, manifestacje, głodówki by zakończyć funkcjonowanie państwa komunistycznego, które zostało w Polsce zainstalowane w oparciu o sowieckie bagnety.

Byliśmy przekonani, że Wolna i Niepodległa Polska, to Polska bez bagażu państwa totalitarnego. Zdawaliśmy sobie sprawę, że WOLNA POLSKA będzie dopiero wtedy, gdy dokonana zostanie wymiana administracji urzędowo-państwowej. Niestety, stało się inaczej. Urzędnicy, funkcjonariusze PRL-u wraz z konstruktywną opozycją doprowadzili do powołania III RP. My zostaliśmy zepchnięci na margines życia publicznego. Wielu z nas emigrowało w poszukiwaniu swego miejsca na ziemi, gdy Polskę trawił rak układów polityczno – biznesowych, w wyniku, których nastąpiła grabież majątku narodowego i rozmontowanie przemysłu

—skarżą się. Według nich to oni pierwsi wygwizdali świeżo namaszczonego premiera Mazowieckiego na placu przed kościołem św. Brygidy, nazywając go zdrajcą.

My od początku sprzeciwialiśmy się oszustwu okrągłego stołu, jakie komuniści i ich tajni współpracownicy nam wszystkim zgotowali. Dopiero dziś doczekaliśmy się kompletnej odsłony tego oszustwa. Jesienią ubiegłego roku, okazało się, że Polska układów polityczno-biznesowych została przez suwerena – SPOŁECZEŃSTWO POLSKIE – odsunięta od KORYTA. Gdy suweren zdecydował, kto ma sprawować rządy i administrować potencjałem polskim podniósł się krzyk, że w Polsce są łamane prawa i wolności obywatelskie. Ten krzyk skanalizował się w organizacji, której nazwy nie warto wymieniać

—piszą oraz tłumacza, że gdy w latach osiemdziesiątych XX wieku podjęliśmy ryzyko działań na rzecz Wolnej i Niepodległej Polski przyświecała nam idea obalania fałszywych mitów i legend, gdyż w nich zawiera się cała esencja manipulacji jednostką i społeczeństwem.

Dzisiaj trzeba te mity obalać. Tym, którzy tych mitów i legend bronią – mówimy WASZ CZAS JUŻ SIĘ SKOŃCZYŁ. Po co nam mit III RP? Po co nam legenda WIELKIEGO ELEKTRYKA? Prawda jest znacznie lepsza. Prawda o solidarności i tych, co nie zdradzili. Prawda o wielkiej mistyfikacji, kiedy to polskie społeczeństwo odarte zostało nie tylko z dóbr materialnych, ale i duchowych

—przekonują. Ich zdaniem ich pokolenie „po raz kolejny staje w szranki zmagań i walki o PRAWDĘ”.

Po raz kolejny musimy wybrać między PRAWDĄ a KŁAMSTWEM. Dzisiaj, po 25 latach wiemy, że mieliśmy rację a nasze działania były słuszne. Widzimy, że - co więcej - realnym staje się obalenie porządku okrągłostołowego i choć nikt już nie uwłaszczy społeczeństwa, jak to wtedy postulowaliśmy, to wierzymy, że spełni się sprawiedliwość i otworzy droga do uczciwego współzawodnictwa w gospodarce i polityce

—twierdzą. Według nich każdy widzi jak jest i każdy może ocenić.

Można by było powiedzieć: nic tylko czekać, co z tym wszystkim PiS dalej zrobi i mieć nadzieję, że opozycja nie zatrzyma tych zmian. Niestety, zmuszeni jesteśmy zareagować na postępowanie naszych dawnych kolegów, co kiedyś byli z nami na barykadzie… a dzisiaj kłamią i szyderczo chichoczą dając starej, słabnącej sitwie okrągłostołowej nowy materiał propagandowy. Podszywają się pod nasze działania i używają nazw, żeby zaklepać poparcie dla opozycji

—podkreślają w liście.

Nasz sprzeciw budzi sposób i forma aktywności naszych dawnych kolegów, która jest wyjątkowo podła i nieetyczna, gdyż posługują się metodycznie JĘZYKIEM NIENAWIŚCIMANIPULACJĄ. […] Wolnościowe, niepodległościowe idee państwa suwerennego, uznające wartości solidarności, czyli współodpowiedzialności społecznej uznawane są za skrajny nacjonalizm i „brunatną sotnię” wśród wielu rodaków. Dokonania ostatnich lat „liberalnej wolności” KODziarze będą bronić jak niepodległości a EU będzie chwaliła i klepała ich po plecach, by być pełną gębą w Europie

—dodają. Jak przekonują nastąpił głęboki podział społeczny wśród Polaków, czego podstawą jest nierozpoznanie rzeczywistości przez część społeczeństwa, które uwierzyło, że PiS przeprowadza czystki.

Ciąg dalszy na kolejnej stronie

« poprzednia strona
1234
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.