Jarosław Kaczyński: Jesteśmy porównywani do faszystów. Ja, skromny człowiek – do Hitlera, Lenina, Stalina. To indukowany obłęd! WIDEO

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
fot. You Tube
fot. You Tube

Mamy czasy trudne. To nie jest tak, że mamy z górki, albo idziemy po wyrównanym terenie. Idziemy pod górę i jednocześnie jesteśmy na różne sposoby zatrzymywani. Spadają na nas kamienie, czasem nawet lawiny. (…) Smutne jest to, że ci, którzy próbują nas zatrzymać to są nie tylko nasi przeciwnicy w kraju ale też ci, którzy są na zewnątrz. Najwyraźniej to status quo różnym siłom odpowiadało. A było one dla Polski fatalne.

— mówił Jarosław Kaczyński podczas XI zjazdu Klubów Gazety Polskiej. Jak tłumaczył prezes PiS:

Potencjał rozwojowy Polski mógłby nas doprowadzić już dużo dalej – do punktu jakościowo innego. Przypomnę historyczne fakty. 27 lat od wyborów 4 czerwca. Dokonam takiego porównania 27 lat po kapitulacji Niemiec – to był rok rok 72 . Europa nie tylko została odbudowana ze zgliszczy, zostały odbudowane mechanizmy społeczne i ekonomiczne i doszło do niebywałego rozkwitu, powstało społeczeństwo dobrobytu, postało państwo dobrobytu, opieki społecznej, które zapewniło swoim obywatelom nieporównanie wyższy poziom życia niż to było w okresie przedwojennym. I tak było we wszystkich państwach Zachodniej Europy. 45 rok – przypominam - Europa zniszczona na wszelkie sposoby, mentalnie ekonomicznie – zupełna ruina. I 72 . Część z nas to pamięta. To Europa dławiąca się dobrobytem. Już po buncie 68 r. Na rok przed kryzysem, wywołanym wojną izraelsko-arabską, kryzysem naftowym. Czyli w ciągu 27 lat można zdziałać naprawdę dużo.

Kaczyński podkreślał też potrzebę zerwania ze zjawiskiem postkomunizmu:

Na tle innych krajów postkomunistycznych Europa jest dzisiaj w dobrej pozycji. Tzn. wzrost PKB jest wysoki. Ale nie ma się tym co pocieszać. We wszystkich krajach wystąpiły zjawiska określone jako postkomunizm. I chodzi właśnie o to, by ten postkomunistyczny system odrzucić. I ten system się broni. Bo ma swoich profitentów, którzy bronią go we własnym interesie. Ale także broni się dlatego, że dysponuje różnymi metodami manipulacji, wprowadzania ludzi w błąd, doprowadzania do tego, że ludzie oceniają sytuację społeczną zupełnie inaczej niż to wygląda naprawdę.

Odnosząc się do manifestacji organizowanych przez KOD i opozycję przeciw rządom Prawa i Sprawiedliwości - powiedział:

Oni uwierzyli, że w Polsce jest zagrożona demokracja. Kiedy nasi przeciwnicy mieli przewagę wynikającą z większości w parlamencie, z prezydentury, dysponowali przewagą we wszystkich samorządach, dysponowali ogromnymi wpływami w mediach (…) unieważnili mechanizm kontroli opozycji, bo to, co mówiliśmy było dezawuowane, i to często skutecznie, mieli ogromne wpływy w sądach , można się odwołać do wpadki sędziego Milewskiego , dysponowali wpływami w biznesie, o których my  możemy tylko pomarzyć – mieli tej władzy o wiele więcej niż dziś. I nadużywali jej na sto pięćdziesiąt różnych sposobów. I ci ludzie nie widzieli, że jest zagrożenie dla demokracji. Nie było niczego w sferze publicznej poza opozycją i wolnymi mediami, co by nie było pod och kontrolą.

I to, jak tłumaczył prezes PiS, była sytuacja całkowicie niedemokratyczna.

Bo demokracja zakłada coś, co się nazywa mediatyzacją władzy, czyli istnienie wielu ośrodków siły społecznej. Ci sami ludzie tego nie widzieli. Dzisiaj okazuje się, że jest zagrożenie dyktaturą, że jest dyktatura . Ale padają słowa, które wskazują już na jakieś poważne zaburzenia. Jesteśmy porównywani do faszystów. Ja, skromny człowiek – do  Hitlera, Lenina, Stalina.(..) Jestem porównywany z tymi wszystkimi potworami, ludobójcami… Mamy tu do czynienia z czymś co pewien psychiatra świetnie opisał - indukowany obłęd.

Całe przemówienie Jarosława Kaczyńskiego do wysłuchania poniżej:


Jad z Chobielina”, czyli jak Sikorscy atakują Polskę za granicą. Tygodnik „wSieci” ujawnia mechanizm powstawania krytycznych opinii w zagranicznych mediach. Przeczytaj koniecznie!

Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych