Mazurek i Zalewski w tygodniku "wSieci": "Nowym szefem Instytutu Pamięci Narodowej będzie Jan Draus"

Fot. ipn.gov.pl/Fratria
Fot. ipn.gov.pl/Fratria

Publicyści Robert Mazurek i Igor Zalewski zdradzają w swojej rubryce na łamach tygodnika „wSieci”, kto pokieruje Instytutem Pamięci Narodowej.

Nowym szefem Instytutu Pamięci Narodowej będzie Jan Draus, historyk dzielący swe życie zawodowe między Rzeszów a Przemyśl. Facet zasadniczo z Podkarpacia. Trudno nazwać go człowiekiem z pierwszych stron gazet, ale to się pewnie zmieni. Byle tylko na czołówkę „Faktu” nie trafił

— piszą felietoniści największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce.

Draus to zaskakująca nominacja. Wydawało się, że szefem IPN zostanie Sławomir Cenckiewicz, który nie dość, że specjalizuje się od lat w gnębieniu Bolka, to jest – przepraszamy – Lecha Wałęsy, to jeszcze pisze grube książki o Lechu Kaczyńskim. Ale mimo tych wszystkich wysiłków i zasług Jarosław Kaczyński go po prostu nie trawi. Tyle lat starań i nie dość, że zostajesz jak ten Rokita z angielskim, to jeszcze twoje miejsce zajmuje jakiś Draus z Rzeszowa. My złapalibyśmy doła

— czytamy w „Przeglądzie tygodnia”.

Mazurek i Zalewski próbują również wyjaśnić, co przyczyniło się do takiego, a nie innego wyboru.

Dlaczego Kaczafi nie trawi Cenckiewicza? No cóż – w dużej mierze to zasługa, czy może raczej wina (jak kto woli), Piotra Zaremby, który kiedyś w tym tygodniku popełnił tekst przedstawiający naczelnego wałęsożercę jako wroga romantycznej wizji historii i Powstania Warszawskiego oraz cynicznego realistę, który najchętniej dogadałby się z Niemcami w 1939 r. Najważniejszy Czytelnik Tekstów bardzo się przejął tym artykułem i skreślił Cenckiewicza na amen. Skreślony – słowo bardzo pasujące na ksywę

— twierdzą publicyści.

Na giełdzie nazwisk kandydatów na szefa IPN pojawiał się również prof. Krzysztof Szwagrzyk. Mazurek i Zalewski odnoszą się do osoby zasłużonego poszukiwacza szczątków Żołnierzy Wyklętych.

Niestety, Szwagrzyk ma – podobno – tę wadę, że nie potrafi pracować w zespole, co w kierowaniu IPN mogłoby być pewnym utrudnieniem. I stąd – oraz z Rzeszowa – wziął się Draus

— tłumaczą felietoniści.

Więcej artykułów w nowym numerze tygodnika „wSieci” w sprzedaży od 6 czerwca br., także w formie e-wydania – szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

gah

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.