Druga wojna światowa rozpętana przez Niemcy ukróciła żywot wolnej Polski, której nie mogła tolerować również sowiecka Rosja, więc podpisując Pakt Ribbentrop - Mołotow armie obu państw triumfalnie ogłosiły koniec tego „bękarta Traktatu Wersalskiego”. Świat bez większego wrażenia oglądał upadek wolnej Polski, mało to kogo interesowało, wszak istniała tylko 20 lat i na dodatek zupełnie niepotrzebnie.
Okupacja sowiecka dokonała reszty, wymazując ponownie naród polski z mapy świata. Okazuje się, że jesteśmy wciąż „wrzodem na czterech literach” państwa niemieckiego, nadającym się wyłącznie do pracy niewolniczej w firmach europejskich potęg, głownie niemieckich. Żeby było śmiesznie - teraz robimy za bękarta Okrągłego Stołu, znów podnosimy głowę i domagamy się równych praw z innymi krajami europejskiego „Kraju Rad”, zamiast siedzieć cicho.
Byliśmy narodem pogardzanym, zarówno przez rządzące kliki jak i przez opinię publiczną Zachodu. I tak ma być - słychać z Brukseli- skoro nie potrafimy dostosować się do wymogów elit lewacko-liberalnych rządzących Zachodem grożą na sankcje i moralne potępienie. W tym duchu uwijają się jak w ukropie politycy III RP, ludzie nikczemni, donosząc na swój kraj w imię walki o powrót do władzy.
Reformy rządu PiS, jakie reformy? 500 Plus i M Plus, to mrzonki, które doprowadzą do spustoszenia kasy państwa. Trybunał Konstytucyjny, to jest wartość, bez której nie ma prawa istnieć jakaś Polska, jakiś naród, który dał się nabrać na jakieś reformy. Teraz razem z eurobiurokratami trzeba przywołać obywateli do rozumu i do obalenia rządów Beaty Szydło, do obalenia tego konserwatywnego bękarta poprawności politycznej.
Czy słyszymy z Brukseli jakieś dobre słowo na temat przeprowadzanych w Polsce reform? A gdzie tam, słyszymy tylko połajanki i pouczenia, a dobre słowo usłyszał antynarodowy KOD poprzez jakąś przyznaną mu przez Parlament Europejski nagrodę. Czy wszystkie te zabiegi elit unijnych i ich polskich satelitów mają na celu umocnienie UE, podniesienie jej rangi w globalnej grze politycznej?
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Druga wojna światowa rozpętana przez Niemcy ukróciła żywot wolnej Polski, której nie mogła tolerować również sowiecka Rosja, więc podpisując Pakt Ribbentrop - Mołotow armie obu państw triumfalnie ogłosiły koniec tego „bękarta Traktatu Wersalskiego”. Świat bez większego wrażenia oglądał upadek wolnej Polski, mało to kogo interesowało, wszak istniała tylko 20 lat i na dodatek zupełnie niepotrzebnie.
Okupacja sowiecka dokonała reszty, wymazując ponownie naród polski z mapy świata. Okazuje się, że jesteśmy wciąż „wrzodem na czterech literach” państwa niemieckiego, nadającym się wyłącznie do pracy niewolniczej w firmach europejskich potęg, głownie niemieckich. Żeby było śmiesznie - teraz robimy za bękarta Okrągłego Stołu, znów podnosimy głowę i domagamy się równych praw z innymi krajami europejskiego „Kraju Rad”, zamiast siedzieć cicho.
Byliśmy narodem pogardzanym, zarówno przez rządzące kliki jak i przez opinię publiczną Zachodu. I tak ma być - słychać z Brukseli- skoro nie potrafimy dostosować się do wymogów elit lewacko-liberalnych rządzących Zachodem grożą na sankcje i moralne potępienie. W tym duchu uwijają się jak w ukropie politycy III RP, ludzie nikczemni, donosząc na swój kraj w imię walki o powrót do władzy.
Reformy rządu PiS, jakie reformy? 500 Plus i M Plus, to mrzonki, które doprowadzą do spustoszenia kasy państwa. Trybunał Konstytucyjny, to jest wartość, bez której nie ma prawa istnieć jakaś Polska, jakiś naród, który dał się nabrać na jakieś reformy. Teraz razem z eurobiurokratami trzeba przywołać obywateli do rozumu i do obalenia rządów Beaty Szydło, do obalenia tego konserwatywnego bękarta poprawności politycznej.
Czy słyszymy z Brukseli jakieś dobre słowo na temat przeprowadzanych w Polsce reform? A gdzie tam, słyszymy tylko połajanki i pouczenia, a dobre słowo usłyszał antynarodowy KOD poprzez jakąś przyznaną mu przez Parlament Europejski nagrodę. Czy wszystkie te zabiegi elit unijnych i ich polskich satelitów mają na celu umocnienie UE, podniesienie jej rangi w globalnej grze politycznej?
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/295400-to-nie-polska-strzela-sobie-w-stope-to-unia-europejska-strzela-sobie-w-kolano-rozpaczliwie-broniac-swego-status-quo
