Cynik czy zawodowy kłamca? Tusk nie wróci bo… ze wstydu zapadłby się pod ziemię po tym, co naobiecywał w 2005 roku. 10 CYTATÓW

fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Wpadła mi ostatnio w ręce książka, którą Donald Tusk napisał w 2005 roku. „Solidarność i duma” została napisana na potrzeby kampanii prezydenckiej, którą szef Platformy Obywatelskiej miał niebawem rozpocząć. Przyjmuję więc, że pisał to na poważnie i z odpowiedzialnością człowieka, który chciał zasiąść w pałacu na Krakowskim Przedmieściu.

Wszystkie poniższe cytaty należy czytać dwojako. Po pierwsze, z uwzględnieniem czasu, kiedy owe słowa zostały napisane - przypominam, że był to rok 2005. Po drugie, biorąc po uwagę, że „wrogiem” PO był wtedy głownie oddający władzę Sojusz Lewicy Demokratycznej i to jego „dokonania” bezlitośnie punktował Tusk. To miały być nowe otwarcie i nowa jakość w polskiej polityce. Miały być… Co się potem z nimi stało, większość z nas pewnie pamięta. Ale, jak mawiał klasyk, nie uprzedzajmy faktów.

CYTAT 1

W takich chwilach trzeba poważnie porozmawiać, trzeba publicznie porachować się ze swym sumieniem; to jest nakaz indywidualny i pokoleniowy.

Pisząc to Donald Tusk, zasugerował, że jest gotów do starcia z przeszłością. Nie było to zbyt trudne, bo jego opozycyjne zaangażowanie, gdański rodowód i bliskość z liderami „Solidarności” automatycznie ustawiały go na przeciwstawnym biegunie niż postkomunistów. To było jednak zbyt mało, niedoszły prezydent musiał nakreślić jakąś wizję przyszłości Polski.

CYTAT 2

W życiu człowieka i w życiu narodu równie ważne są wspomnienia i marzenia, kiedy bowiem odwracamy się twarzą do przyszłości, odcinając przeszłość grubą kreską, marzenia zamieniają się w złudzenia.

Warto odnotować te słowa, szczególnie gdy wiemy, jak wściekle atakował potem tych, dla których historia i przeszłość były ważne. Jak jego środowisko broniło pewne klany przed lustracją, jak przekierowywało uwagę na te elementy historii, które żadnych wątpliwości już nie budziły.

CYTAT 3

Jeśli już jesteśmy przy watpliwościach… O „dokonaniach” Lecha Wałęsy wiemy już dzisiaj oficjalnie nieco więcej niż 11 lat temu. Ciekawe, czy Donald Tusk dzisiaj też szedłby tak w zaparte?

Dziś przywódca Sierpnia atakowany jest w inny sposób. Powiem krótko: kiedy źli ludzie w imię własnych korzyści politycznych chcą Wam zabrać wasza legendę, albo, co gorsza, ja splugawić, nie możecie udawać, że Was to nie dotyczy. Naród, który nie potrafi chronić własnych mitów, nie zasługuje na wielkość.

Minęło, przypomnę 11 lat, zostawmy więc króla europy z jego legendą, a sami brońmy np. Żołnierzy Wyklętych. I nie pozwalajmy ich plugawić!

CYTAT 4

Partia reprezentowała tylko swoje interesy. Nie pozostaje to bez wpływu na nasze życie po dziś dzień. W końcu to dawni członkowie aparatu PZPR stanowią zaplecze i kadry SLD.

Jak już wspomniałem, to był czas, gdy Tusk, aby urosnąć w oczach Narodu musiał bezpardonowo atakować poprzednią władzę, czyli rządy lewicowe. Co więc takiego zaszło, że potem, gdy kampania zgasła z tymi samymi ludźmi, tak tutaj wytykanymi spotykał się na swoich salonach, a wroga widział zupełnie gdzie indziej?

CYTAT 5

(…) pierwszym wyzwaniem polskiej polityki jest przywrócenie bezinteresowności jako normy naczelnej w działaności politycznej.

O ho, ho! Poszarżował nam pan przewodniczący! Cóż za słowa! Mądre słowa, tylko co było potem? Czy wieloletnie rządy koalicji, w której przewodnią rolę wiodła PO można nazwać spełnieniem tej pięknej obietnicy?

ciąg dalszy na następnej stronie ==>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.