Włodzimierz Czarzasty i Marcin Kierwiński ubolewają nad ciężkim losem opozycji: "Ta koalicja przypomina bardziej Konwent Św. Katarzyny"

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Byłoby nam łatwiej, gdybyśmy nie walczyli o to, kto będzie liderem opozycji, tylko walczyli z PiS-em 

— stwierdził przewodniczący SLD Włodzimierz Czarzasty na antenie TVN 24 w rozmowie z Marcinem Kierwińskim z PO.

Politycy spierali się m.in. o to, w jaki sposób opozycja powinna ze sobą współpracować np. w sprawie trwającego kryzysu konstytucyjnego.

Myślę, że o wiele łatwiej byłoby nam dawać jeden projekt ustawy niż kilka w tej samej sprawie

— mówił szef SLD Włodzimierz Czarzasty. Lider Sojuszu nie został zaproszony na ostatnie spotkanie opozycji ws. TK, które odbyło się w Sejmie.

O wiele łatwiej byłoby nam przyjmować wspólne programy, gdybyśmy się spotykali i nie walczyli o to, kto będzie liderem opozycji, tylko walczyli z PiS-em

— dodał. Przypomniał, że na początku maja SLD razem z Nowoczesną, PSL, Komitetem Obrony Demokracji i innymi podmiotami zrzeszyło się w koalicji pod nazwą „Wolność Równość Demokracja”.

Wydaje mi się, że do walki z PiS-em każdy głos by się przydał

— dodał szef Sojuszu, który podkreślił, że do koalicji należą również partie spoza parlamentu, na które oddano w sumie ponad 2 mln głosów podczas ostatnich wyborów. Poseł PO Marcin Kierwiński odpowiadał, że Platforma chce współpracy opozycji i ma dobre relacje z KOD-em. Jego zdaniem dowiódł tego marsz zorganizowany wspólnie przez PO i Komitet Obrony Demokracji, który przeszedł ulicami Warszawy 7 maja.

Możemy współpracować w sprawach fundamentalnych, ale to nie znaczy, że mamy wchodzić w te same inicjatywy

— mówił Kierwiński, pytany o koalicję „Wolność Równość Demokracja”. Jak mówił, mimo obecności np. Nowoczesnej, formacja ta ma charakter raczej lewicowy.

Ta koalicja przypomina bardziej Konwent Świętej Katarzyny, który nie najlepiej zapisał się w polskiej polityce, a nie poważną siłę, która ma zagrażać Prawu i Sprawiedliwości

— dodał polityk Platformy. Konwent Świętej Katarzyny to nazwa bloku politycznego, który na przełomie lat 1994/1995 skupiał polskie ugrupowania prawicowe.

Nazwa koalicji pochodzi od parafii św. Katarzyny w Warszawie, której proboszcz był jednym z inicjatorów bloku. Także tam prowadzono obrady konwentu. Zadaniem bloku było wyłonienie wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich, do czego jednak ostatecznie nie doszło.

ansa/TVN 24

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.