Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Rozmówcy dyskutowali także na temat słów niemieckiego prezydenta Joachima Gaucka.

Prezydent Niemiec: Polacy potrafią być niesłychanie miłosierni, ale potrzebują więcej czasu, by nauczyć się żyć z obcymi

Temat dotyczący migracji jest obecny w każdej rozmowie prezydenta z zachodnimi przywódcami. Ta wypowiedź Gaucka jest niezręcznością. Polskie władze nie unikają dyskusji i odpowiedzialności związanej z kryzysem migracyjnym

— mówiła Sadurska.

Nieco ostrzej zareagował Piotr Zgorzelski.

Pani minister zbyt delikatnie nazwała wypowiedź prezydenta. Prezydent stracił dobrą okazję, żeby milczeć. Żaden naród jak Polska nie ma takiego wkładu w zasób tolerancji. trochę refleksji dla Niemców, zwłaszcza, że ponad 70 lat temu nie wykazywali się miłosierdziem wobec innych. Jest to niedopuszczalne w kontekście dorobków Polski

— komentował polityk PSL.

Również jako niezręczną określił wypowiedź Gaucka ocenił Joachim Brudziński, dla którego są to słowa wypowiedziane na rzecz polityki wewnętrznej Niemiec.

Gauck próbuje uciekać do przodu. Ale takie pouczanie polityka niemieckiego, jest czymś daleko niestosownym

— zaznaczył.

Posłowi Nowoczesnej nie spodobały się takie słowa pod adresem prezydenta Niemiec.

Niemcy wyciągnęli wnioski ze swojej historii. Obecnie nie grzeszymy tolerancją wobec obcych. To, że była to uroczystość religijna, wskazuje, że odwołuje się do wartości chrześcijańskich. Ta nasza tolerancja uleciała. Dziś jesteśmy zamknięci, nieufni wobec obcych

— twierdził Rabiej.

Jak można mówić, że jesteśmy nieufni wobec obcych skoro około miliona Ukraińców u nas funkcjonuje?

— oburzył się Jakubiak.

Cofanie się do trudnej historii, to nie jest dobra droga

— przekonywał Kierwiński.

Nie budźmy antyniemieckich fobii, że prezydent Niemiec nie ma prawa nic powiedzieć

— kontynuował poseł PO.

Prezydentowi wolno mówić, ale chciałbym by pominął fakty, które szczególnie są niezręczne

— reagował Jakubiak.

Brudziński postanowił także odnieść się do słów Rabieja.

Bardziej bulwersujące od słów posła Gaucka są słowa polskiego parlamentarzysty

— mówił Brudziński.

Można się łasić do polityków unijnych, ale jest pan posłem na Sejm Rzeczpospolitej

— upomniał posła Nowoczesnej wicemarszałek Sejmu.

Rabiej bronił się wynikami sondaży i opiniami socjologów.

Wyrastaliśmy w środowisku zamkniętym i dopiero otwieramy się na świat

— mówił Rabiej.

Państwo Polskie ma zobowiązania wobec obywateli by zapewnić bezpieczeństwo. Nie mamy zobowiązań moralnych wobec innych krajów

— dodał Zgorzelski.

Kierwiński z kolei przekonywał, że to dzięki rządowi Ewy Kopacz udało się zatrzymać Unię przed narzuceniem tzw. kwot.

Ciąg dalszy na następnej stronie ===>

Strona 2 z 3