Irytacja Kijowskiego, czyli czego dowodzi koalicyjna wstrzemięźliwość Platformy

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Pouczające rzeczy zaczynają się dziać na opozycji. Oto Platforma Obywatelska zdecydowała, że nie wchodzi do tworzonej pod patronatem KOD antypisowskiej koalicji. Mateusz Kijowski w odpowiedzi stwierdził, że „PO po utracie władzy utraciła jakikolwiek umocowanie w rzeczywistości”.

Na pewno nie określiłbym decyzji Platformy tak, jak Kijowski. Ale istotnie ma ona coś wspólnego z relacją tej partii do rzeczywistości, z postrzeganiem rzeczywistości przez jej liderów. Otóż nie wchodząc do kodowskiej koalicji, ugrupowanie Schetyny de facto zanegowało wizję obecnej sytuacji Polski, którą oficjalnie podziela.

No bo popatrzmy: ta wizja głosi, że kraj jest w stanie najwyższego zagrożenia, demokracja jest rozmontowywana, postępuje autorytaryzm, i w ogóle, by użyć sienkiewiczowskiej frazy, straszni pisowcy „oprymować chcą wolnego obywatela, kardynalne prawa deptać!”.

Jakie konsekwencje powinny wynikać z takiego widzenia rzeczywistości? Ze stwierdzenia, że mamy w Polsce stan wyższej konieczności? Oczywiście tymczasowe odstawienie w kąt ambicji osobistych oraz partyjnych, i zjednoczenie się ze wszystkimi innymi demokratami w walce z wrogami wolności. Bo przecież dom się wali, nieprzyjaciel u bram, groza jakiej nigdy nie widziano nadciągnęła.

Jeśli więc Platforma oficjalnie podziela tę wizję, ale nie wyciąga z niej logicznych konsekwencji, to znaczy, że tak naprawdę wcale w nią nie wierzy. A slogany o grożącym pisowskim końcu świata traktuje jedynie instrumentalnie.

W zasadzie można zrozumieć irytację Kijowskiego…


Nowość „wSklepiku.pl”! „Zdrajcy, donosiciele i konfidenci w okupowanej Polsce” - Andrzej Zasieczny.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.