Ostatnie zamachy w Polsce mogą być zasłoną dymną i testowaniem Polaków oraz służb przez terrorystów

fot. PAP/ Maciej Kulczyński
fot. PAP/ Maciej Kulczyński

Możemy mieć obecnie do czynienia z testowaniem polskich służb oraz schematów zachowań społeczeństwa. A także z maskowaniem prawdziwych celów i działań ewentualnych terrorystów. Dlatego zarówno przypadek Pawła R., jak i akcję trzech mężczyzn w Warszawie trzeba zbadać pod kątem tego, czy nie są elementem jakiejś celowej ściemy bądź dezinformacji, mających osłaniać znacznie groźniejsze, a przygotowywane po cichu wydarzenia. Łatwo można sobie wyobrazić, że nawet w dniu, w którym planowane byłyby jakieś „właściwe” akcje terrorystyczne, mogą się dziać wydarzenia odciągające uwagę i zainteresowanie zarówno służb, jak i przeciętnych ludzi. Żeby przykryć to, co ma być naprawdę istotne z punktu widzenia terrorystów. Piszę o tym, nie dlatego, żeby siać psychozę, strach czy wzbudzać atmosferę nieuzasadnionej podejrzliwości. Ostatnie tygodnie przez wspominanymi ważnymi wydarzeniami w lipcu 2016 r. trzeba po prostu potraktować nadzwyczajnie. Dla dobra wszystkich.

Przeciętni ludzi powinni być wyjątkowo spostrzegawczy i zwracać uwagę odpowiednim służbom na wszystko, co nie jest „normalne”.

A tym bardziej dotyczy to policji i tajnych służb. Obojętność i bagatelizowanie zagrożeń m.in. doprowadziły do powodzenia zamachów w Paryżu czy Brukseli. W Polsce może być inaczej i być powinno. I nie chodzi o wszczynanie fałszywych alarmów czy napuszczanie policji i służb na ludzi, których nie lubimy bądź tylko z powodu ich odmienności. Chodzi o szeroko pojmowaną prewencję. Przeciętni ludzie zwykle dużo widzą i mogą być źródłem bardzo cennych informacji dla służb, byleby poważnie potraktować to, co się będzie działo przez 8 lipca, czyli początkiem szczytu NATO, a potem przed ŚDM. To nie jest donosicielstwo czy przewrażliwienie, tylko dmuchanie na zimne. Mamy bowiem dość sygnałów, z Polski i spoza niej, że warto zachować roztropność.Warto storpedować ewentualne plany terrorystów, którzy znają zbiorową psychologię i znają nawyki oraz rutynę tajnych służb. To, że do niczego nie dojdzie może być zasługą przezorności każdego z nas i tego, że służby nie dadzą się odciągnąć od prawdziwych zagrożeń.

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.