Nie zamkniemy tej sprawy ze zwykłego zmęczenia. Mamy swoje przekonania i będziemy ich bronić. Z drugiej strony jesteśmy otwarci na konsultowanie nowych rozwiązań
— mówi Konrad Szymański w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Podczas wspólnej konferencji prasowej premier Beaty Szydło i Fransa Timmermansa padło dużo dobrych słów, ale mało konkretów. Czy scenariusz nakreślony kilka dni temu przez Jarosława Kaczyńskiego: nowa ustawa o TK (wypracowana razem z opozycją), a następnie publikacja „historycznego” orzeczenia i stopniowy ponowny wybór trzech sędziów (wybranych za czasów Platformy) jest do zrealizowania?
Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ: Opozycja sama musi wybrać dla siebie rolę w tej sprawie. Nasze rozwiązania będą odnosiły się do wszystkich problemów, jakie narosły wokół TK. Jest taka gotowość po naszej stronie i ona została potwierdzona. Nasze intencje są jasne. Możliwe są jednak lepsze i gorsze wersje rozwiązań. Musimy znaleźć takie, które spełnią uprawnione oczekiwania większości rządzącej w tej sprawie.
Czy rozmowy z Timmermansem dotyczyły konkretnych rozwiązań, na które zgodę wydał również prezes Rzepliński, a może i przedstawiciele opozycji?
Przewodniczący Timmermans jest w nie mniejszym stopniu zorientowany w stanowisku sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jednak rozmowa dotyczyła rozwiązań, jakie są dopuszczalne z punktu widzenia rządu i większości parlamentarnej.
Czy został nakreślony scenariusz czasowy, jeśli chodzi o wprowadzane zmiany: nową ustawę o TK i inne warunki?
Nie działamy pod presją czasu. Wiele też zależy od postawy innych aktorów.
W ostatnich dniach mieliśmy swoisty rollercoaster, jeśli chodzi o atmosferę rozmów z urzędnikami Komisji Europejskiej. Najpierw zakulisowe rozmowy, następnie przeciek z KE i ostre wystąpienie premier Beaty Szydło, dziś dość niespodziewana wizyta Timmermansa. Jaka była atmosfera tych rozmów? Jak wyglądają dziś relacje z KE?
W KE są osoby bardziej i mniej przekonane do kreślonych scenariuszy. Są też osoby, które chcą zaburzyć proces konsultacji. My zajmujemy się tą sprawą tylko i wyłącznie z powodu odpowiedzialności za państwo, a konsultacje w KE są naszą dobrą wolą. Takie stanowisko prezentujemy od początku tego procesu. Idziemy własną drogą i we własnym tempie.
Jak w szczegółach wyglądały rozmowy z urzędnikami KE? Pan osobiście prowadził ten dialog? Brali w nim udział eksperci?
Powiedziałbym, że jest to dialog ekspercki i prawniczy pod opieką polityczną. Nie odmawiamy KE prawa do zadawania pytań w tej sprawie. Odpowiedzi jednak muszą być formułowane w Warszawie, przez upoważnione instytucje państwa polskiego, przede wszystkim polski Sejm. To my ponosimy pełną i niepodzielną odpowiedzialność za sprawy ustrojowe Rzeczpospolitej. Oczekujemy tej odpowiedzialności od innych instytucji państwa oraz opozycji.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Nie zamkniemy tej sprawy ze zwykłego zmęczenia. Mamy swoje przekonania i będziemy ich bronić. Z drugiej strony jesteśmy otwarci na konsultowanie nowych rozwiązań
— mówi Konrad Szymański w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Podczas wspólnej konferencji prasowej premier Beaty Szydło i Fransa Timmermansa padło dużo dobrych słów, ale mało konkretów. Czy scenariusz nakreślony kilka dni temu przez Jarosława Kaczyńskiego: nowa ustawa o TK (wypracowana razem z opozycją), a następnie publikacja „historycznego” orzeczenia i stopniowy ponowny wybór trzech sędziów (wybranych za czasów Platformy) jest do zrealizowania?
Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ: Opozycja sama musi wybrać dla siebie rolę w tej sprawie. Nasze rozwiązania będą odnosiły się do wszystkich problemów, jakie narosły wokół TK. Jest taka gotowość po naszej stronie i ona została potwierdzona. Nasze intencje są jasne. Możliwe są jednak lepsze i gorsze wersje rozwiązań. Musimy znaleźć takie, które spełnią uprawnione oczekiwania większości rządzącej w tej sprawie.
Czy rozmowy z Timmermansem dotyczyły konkretnych rozwiązań, na które zgodę wydał również prezes Rzepliński, a może i przedstawiciele opozycji?
Przewodniczący Timmermans jest w nie mniejszym stopniu zorientowany w stanowisku sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jednak rozmowa dotyczyła rozwiązań, jakie są dopuszczalne z punktu widzenia rządu i większości parlamentarnej.
Czy został nakreślony scenariusz czasowy, jeśli chodzi o wprowadzane zmiany: nową ustawę o TK i inne warunki?
Nie działamy pod presją czasu. Wiele też zależy od postawy innych aktorów.
W ostatnich dniach mieliśmy swoisty rollercoaster, jeśli chodzi o atmosferę rozmów z urzędnikami Komisji Europejskiej. Najpierw zakulisowe rozmowy, następnie przeciek z KE i ostre wystąpienie premier Beaty Szydło, dziś dość niespodziewana wizyta Timmermansa. Jaka była atmosfera tych rozmów? Jak wyglądają dziś relacje z KE?
W KE są osoby bardziej i mniej przekonane do kreślonych scenariuszy. Są też osoby, które chcą zaburzyć proces konsultacji. My zajmujemy się tą sprawą tylko i wyłącznie z powodu odpowiedzialności za państwo, a konsultacje w KE są naszą dobrą wolą. Takie stanowisko prezentujemy od początku tego procesu. Idziemy własną drogą i we własnym tempie.
Jak w szczegółach wyglądały rozmowy z urzędnikami KE? Pan osobiście prowadził ten dialog? Brali w nim udział eksperci?
Powiedziałbym, że jest to dialog ekspercki i prawniczy pod opieką polityczną. Nie odmawiamy KE prawa do zadawania pytań w tej sprawie. Odpowiedzi jednak muszą być formułowane w Warszawie, przez upoważnione instytucje państwa polskiego, przede wszystkim polski Sejm. To my ponosimy pełną i niepodzielną odpowiedzialność za sprawy ustrojowe Rzeczpospolitej. Oczekujemy tej odpowiedzialności od innych instytucji państwa oraz opozycji.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/294121-nasz-wywiad-konrad-szymanski-rzad-nie-czyni-zadnych-krokow-w-tyl-nasze-rozwiazania-beda-odnosily-sie-do-wszystkich-problemow-wokol-tk