Prezes Trybunału Konstytucyjnego - prof. Andrzej Rzepliński - po raz kolejny wchodzi w buty rasowego, a przy tym bardzo ostrego polityka. Pan sędzia w programie Wirtualnej Polski (#dziejesięnażywo) przekonywał, że czas po Światowych Dniach Młodzieży może być bardzo trudny dla naszego kraju. A wszystko, rzecz jasna, z powodu PiS.
Boję się czasu po wyjeździe z Polski papieża Franciszka. Że ten czas (sierpień-wrzesień) może być wykorzystany do prób radykalnego zmiany ustroju Polski, do formuły jedynowładztwa, co PiS ma zapisane w programie. (…) Nie z Polakami takie gry! To się nie uda z Polakami! Nie z nami! To kompletna nieznajomość narodu…
— mówił rozmówca Jacka Żakowskiego.
Pytany przez prowadzącego rozmowę, czy odpowiedzią powinno być powstanie, Rzepliński odparł:
To nie musi być powstanie. Przecież wspólnie obaliliśmy komunizm, nie strzelając do kogokolwiek. Udusiliśmy system. Teraz… Być może nie dojdzie do tego, co wynika z programu PiS, co jest zapisane na stronie piętnastej. Ale pyta mnie Pan, co będzie po… To będzie taka próba, oby tak nie było
— ocenił prezes TK.
Wcześniej Andrzej Rzepliński komentował spór między polskim rządem a przedstawicielami Komisji Europejskiej.
Nie przyjmuję argumentu, że przystąpienie do UE to ograniczenie polskiej suwerenności. To jej wzmocnienie. Rzepliński o decyzji KE ws. Polski: nie boję się decyzji Komisji, to kwestia przestrzegania wspólnych reguł 28 państw
— zaznaczył.
Rzepliński wracał przy tym do pomysłu „suwakowego” wybierania sędziów TK przez partie polityczne.
Przez to decyzja Sejmu VII kadencji, żeby wybrać pięciu sędziów, była rzeczywiście błędem
— przyznał prezes TK.
I dodawał, odpowiadając na pytanie, „co będzie dalej”:
Dalej rozumiem, że wzrośnie znaczenie tych rozmów, które się toczą. Nie negocjacji, bo to w ramach Unii Europejskiej, rozmów naturalnych dla UE, w celu znalezienia rozwiązania tego problemu
— podkreślił.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego - prof. Andrzej Rzepliński - po raz kolejny wchodzi w buty rasowego, a przy tym bardzo ostrego polityka. Pan sędzia w programie Wirtualnej Polski (#dziejesięnażywo) przekonywał, że czas po Światowych Dniach Młodzieży może być bardzo trudny dla naszego kraju. A wszystko, rzecz jasna, z powodu PiS.
Boję się czasu po wyjeździe z Polski papieża Franciszka. Że ten czas (sierpień-wrzesień) może być wykorzystany do prób radykalnego zmiany ustroju Polski, do formuły jedynowładztwa, co PiS ma zapisane w programie. (…) Nie z Polakami takie gry! To się nie uda z Polakami! Nie z nami! To kompletna nieznajomość narodu…
— mówił rozmówca Jacka Żakowskiego.
Pytany przez prowadzącego rozmowę, czy odpowiedzią powinno być powstanie, Rzepliński odparł:
To nie musi być powstanie. Przecież wspólnie obaliliśmy komunizm, nie strzelając do kogokolwiek. Udusiliśmy system. Teraz… Być może nie dojdzie do tego, co wynika z programu PiS, co jest zapisane na stronie piętnastej. Ale pyta mnie Pan, co będzie po… To będzie taka próba, oby tak nie było
— ocenił prezes TK.
Wcześniej Andrzej Rzepliński komentował spór między polskim rządem a przedstawicielami Komisji Europejskiej.
Nie przyjmuję argumentu, że przystąpienie do UE to ograniczenie polskiej suwerenności. To jej wzmocnienie. Rzepliński o decyzji KE ws. Polski: nie boję się decyzji Komisji, to kwestia przestrzegania wspólnych reguł 28 państw
— zaznaczył.
Rzepliński wracał przy tym do pomysłu „suwakowego” wybierania sędziów TK przez partie polityczne.
Przez to decyzja Sejmu VII kadencji, żeby wybrać pięciu sędziów, była rzeczywiście błędem
— przyznał prezes TK.
I dodawał, odpowiadając na pytanie, „co będzie dalej”:
Dalej rozumiem, że wzrośnie znaczenie tych rozmów, które się toczą. Nie negocjacji, bo to w ramach Unii Europejskiej, rozmów naturalnych dla UE, w celu znalezienia rozwiązania tego problemu
— podkreślił.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/293864-rzeplinski-znow-w-butach-polityka-boje-sie-czasu-po-wyjezdzie-z-polski-papieza-proby-radykalnej-zmiany-ustroju-przez-pis