Szokująca odpowiedź warszawskiego ratusza na „dopisanie” do marszu 200 tys. uczestników. „Liczy się nie liczba, tylko idea”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Organizatorzy marszu opozycji ogłosili własny sukces jeszcze przed 7 maja. Potem już tylko podbijali stawkę. Marsz miał być rekordowo liczny i właśnie tak był prezentowany przez zainteresowanych. Warszawski ratusz ogłosił, że maszerowało 240 tysięcy osób. Zdaniem policji, maszerowało o blisko 200 tysięcy osób mniej. Policja oszacowała maszerujących na ok. 45 tysięcy. Do działań przystąpił portal gazeta.pl, którego kamera obejmowała wszystkich uczestników marszu. Ich szacunki także były dalekie od wyników ratusza.

Głowa po głowie policzyli wszystkich uczestników marszu. 36 godzin ciągłego liczenia, 12 godzin wydruku, 30 redaktorów. Jaki wynik? W marszu opozycji wzięło udział ok. 55 tys. osób.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wielka kompromitacja Agory. „Wyborcza” ogłasza ćwierć miliona uczestników marszu KOD, a jej portal… dolicza się ledwie 55 tysięcy. Kiedy wyjaśnienia HGW?!

Portal gazeta.pl zwrócił się więc do warszawskiego ratusza z prośba o wyjaśnienie tak poważnych rozbieżności.

Rozbieżności są, ale chyba wszyscy nie mamy wątpliwości - liczy się nie liczba, tylko idea, która w tym przypadku pociągnęła uczestników

— powiedziała portalowi Agnieszka Kłąb, zastępca rzecznika władz miasta.

Żadna metoda nie daje w pełni dokładnych wyników. W 100 proc. dokładne dane uzyskalibyśmy tylko, gdybyśmy zamknęli teren demonstracji, a uczestnicy przechodziliby przez specjalne bramki. To oczywiście w tym przypadku niewykonalne

— dodała.

Taka odpowiedź nie usatysfakcjonowała dziennikarzy gazeta.pl, więc zwrócili się do rzecznika ratusza Bartosza Milczarczyka.

Idea marszu zgromadziła bardzo wielu ludzi, co było widać na ulicach Warszawy

— powtórzył, próbując tłumaczyć że rozbieżności biorą się z dynamiki.

Kiedy manifestacja jest w ruchu, przyjmujemy, że zagęszczenie wynosi tam 2 osoby na metr kwadratowy. Gdy stoi, są to ok. 3-4 osoby

— stwierdził Milczarczyk, dodając że marsz zajmował powierzchnię ok. 3,5 km długości na 17 metrów szerokości.

Ratusz twierdzi, że w taki sam sposób liczy wszystkie manifestacje. Aż się prosi przeliczyć ponownie dotychczasowe znacznie bardziej liczne marsze, jak choćby ten w obronie Telewizji Trwam.

Kompromitacja ratusza w przypadku marszu opozycji jest ogromna. Warszawska Platforma zawiadująca urzędem nadal nie zdobyła się jednak na rzeczowe odniesienie się do faktów. Cóż, przecież „liczy się idea”…

mall / Gazeta.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych