Karczewski: „nie ma sensu” spotkanie ws. TK organizowane przez opozycję. „Jest to próba eskalowania konfliktu politycznego”

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski uważa, że po wczorajszym, dzisiejsze spotkanie w sprawie Trybunału Konstytucyjnego nie ma sensu. Marszałek jest zdania, że opozycja wiedziała co robi wyznaczając jego termin na 18 maja – donosi „TVP Info”.

18 (maja) to nie jest dobry termin na spotkanie, bo mamy wtedy uroczystości, w których bierzemy udział, także opozycja o tym wiedziała. Moim zdaniem jest to próba eskalowania konfliktu politycznego wokół Trybunału Konstytucyjnego, a nie próba rozwiązania

—powiedział marszałek Karczewski. Jak dodał, „próbą rozwiązania było wyciągnięcie ręki do opozycji wczoraj (we wtorek – red.)”. Marszałek zaapelował do opozycji o przystąpienie do rozmów z Prawem i Sprawiedliwością.

Platforma Obywatelska, Nowoczesna i PSL w ubiegłym tygodniu zaprosiły na rozmowy wszystkie sejmowe ugrupowania. Mają się one odbyć w środę o godzinie 15.00. We wtorek na ten sam temat w gabinecie marszałka Sejmu rozmawiali liderzy PiS-u, PSL-u i przedstawiciel partii KORWiN. W rozmowach uczestniczył Jarosław Kaczyński.

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski uważa, że Bill Clinton nie orientuje się na tyle w sytuacji w naszym kraju, by wypowiadać się o stanie demokracji w Polsce.

W ten sposób odniósł się do wypowiedzi byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych, który podczas wystąpienia w college’u w New Jersey powiedział, że Polska i Węgry „mają dużo kłopotów z demokracją”. Zarzucił też przywódcom tych państw chęć budowania władzy w stylu Putina.

Jak powiedział Stanisław Karczewski, „z całą pewnością (Bill Clinton) nie ma wystarczającej wiedzy, aby wypowiadać się na temat sytuacji i stanu demokracji w Polsce, na Węgrzech, czy w Europie”.

Jestem przekonany, że ta wypowiedź podczas wiecu wyborczego jego żony nie wpłynie korzystnie na wynik kandydatury partii demokratycznej

—dodał marszałek Senatu.

Ryb, TVP Info