Panie Premierze Morawiecki! Upolowani nie chcą żadnej „pomocy”. Chcą prawa i sprawiedliwości

PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Półrocze rządu premier Beaty Szydło podsumuję tak: w większości spraw bardzo dobry kierunek i wiele przełomowych, pozytywnych decyzji. Ale jest jedna płonąca społecznym ogniem sfera, w której stoimy w miejscu, a może nawet cofamy się w coraz większe płomienie. W coraz większą udrękę tysięcy ludzi, coraz większe systemowe zagrożenie dla wszystkich nas, dla całej polskiej gospodarki, coraz większą deprawację (odchodzenie od prawa) oraz dewastację moralną.

Tą sferą są toksyczne kredyty niby-frankowe, które tykają jak bomba i – przez rynkową panikę - mogą wysadzić w powietrze rząd Prawa i Sprawiedliwości. A to dlatego, że korporacje bankowe nadal są całkowicie zwycięskie w wojnie z polskimi klientami, których upolowały. Dlatego, że niektóre banki, czyli nie żadne „instytucje”, ale drapieżne firmy produkujące toksyczne pułapki dla niepoznaki nazwane kredytami – wbrew prawu, wyrokom polskich sądów i etyce kupieckiej – każdego dnia pozbawiają miliony Polaków ich własności. A polskie państwo nadal się przygląda, bezradnie drapie po głowie, waha. Zatrzymać bankowe bezprawie, czy może go jednak nie zatrzymywać, bo paru bardzo tłustych misiów będzie smutnych i może nam trochę zaszkodzić?

W Kancelarii Prezydenta wciąż trwają prace nad projektem ustawy. Już 9 miesięcy mija, czas na rozwiązanie. Ma ono nastąpić w końcu maja lub na początku czerwca, wtedy prezydencki projekt ustawy ma być wreszcie gotowy. 11 czerwca kolejna ogólnopolska manifestacja Oszukanych, wierzę, że do tego czasu prezydencki projekt trafi do Sejmu i wraz z będącym tam już projektem klubu Kukiz 15 stanie się przedmiotem otwartej, poważnej debaty w jakiej chcemy żyć Rzeczpospolitej: Polskiej czy banksterskiej. Bo ciągle wierzę w obietnicę Prezydenta Dudy, Premier Szydło, Ministra Szałamachy i Prezesa Kaczyńskiego. Ale w środowisku Upolowanych na toksycznych kredytach – które w wyborach poparło kandydata Andrzeja Dudę oraz Prawo i Sprawiedliwość - ta wiara słabnie, chyba zaczynam być w mniejszości. Narasta rozpacz i wściekłość.

Zwłaszcza po tak niefortunnych wypowiedziach jak wczorajsza ministra/wicepremiera Mateusza Morawieckiego gdy – na spotkaniu w klubie Ronina – pytano go o toksyczne kredyty. Premier Morawiecki przez trzy godziny mówił wiele pięknych i słusznych rzeczy o rozwoju polskiej gospodarki, o zagrożeniach, o szansach. Ale na pytanie o „frankowy” mega-przekręt powiedział, że owszem, „trzeba udzielić pomocy najbardziej potrzebującym”.
Panie Premierze Morawiecki! Nie chcemy żadnej pomocy. Kategorycznie nie zgadzamy się na żadną „pomoc”. Chcemy jedynie sprawiedliwości i chcemy wyegzekwowania prawa. Opowieść o łaskawej jałmużnie w postaci „pomocy najbardziej potrzebującym” to jest dokładnie narracja nieuczciwych bankierów, niech Pan jej więcej nie stosuje.

„Kredyty frankowe” - gdy były udzielane - nie miały żadnego oparcia w prawie, są wprost sprzeczne z prawem bankowym (art. 69. pkt. 1), są sprzeczne z prawną definicją waloryzacji, wręcz – stosując ten termin - stanowią jej zaprzeczenie. Są sprzeczne z dyrektywą Unii o wprowadzeniu procedur informowania o stopniu ryzyka (MIFID), które rząd pana Tuska celowo opóźnił o dwa lata umożliwiając zastawienie banksterskich pułapek. A wszyscy w ten sposób oszukani przez polski rząd mogą zaskarżyć skarb państwa. Skandaliczny brak nadzoru Komisji Nadzoru Finansowego to kolejny powód, dla którego Polacy mogą polskiemu państwu wtoczyć procesy o wielo- wielo-miliardowe odszkodowania. Dlatego, że, wynagradzane z ich podatków i zobowiązane do nadzoru nad sektorem finansowym, pozwoliło – i niestety pozwala nadal – rabować ich z ich własności w biały dzień. Wiec nie o żadną „pomoc dla najbardziej potrzebujących” chodzi, ale o przywrócenie prawa i sprawiedliwości.

Jedno mnie w Pańskiej wczorajszej wypowiedzi na ten temat ucieszyło: że nie chce się Pan i nie będzie się tą sprawą zajmować, ze względu na Pańską niedawną przeszłość jako prezesa jednego z wielkich banków. Dodam z przykrością – niestety toksycznego banku, który nadal nie chce się wycofać z umów sprzecznych z polskim i europejskim prawem, a także dobrym obyczajem kupieckim i prostą uczciwością. Cieszę się, że rozumie Pan tu swój konflikt interesów. Cieszę się, że zaprzeczył Pan wczoraj, że deprecjonuje prezydencki projekt ustawy mającej rozwiązać ten problem.

Bomba tych toksycznych instrumentów jest piekielnie niebezpieczna także dla Pańskiego „Planu Morawieckiego”. Jak Polacy mieliby uwierzyć nowej władzy, gdyby były bankier na funkcji wicepremiera blokował przywrócenie równowagi w relacji bank – klient i zakończenie skandalicznej nierównowagi, z której banki (także Santander i BZ  WBK) dotychczas korzystają, sprawiając, że Polska pozostaje bankową wyspą bezprawia na mapie Europy i świata? Bardzo proszę niech Pan znajdzie dziś wieczór 50 minut i obejrzy film dokumentalny „Upolowani” Magdaleny Pawlickiej (godz. 22.50, TVP2).

Zobaczy Pan tam także klientów swojego niedawnego pracodawcy. Zobaczy Pan losy ludzi, których życie zmieniło się w koszmar przez łamanie prawa i bierność polskiego państwa, a nawet sprzyjanie owemu rabunkowi.

Niedawny sprawiedliwy wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie usuwający zakazane klauzule z umowy z hiper-toksycznym mBankiem i zachowujący przy tym oprocentowanie Libor, oznacza, że polskie sądy wreszcie przeglądają na oczy. Zrozumiały istotę szwindla, albo przestają się bać. Wyroki takie będą dla nieuczciwych bankierów o wiele bardziej bolesne niż ustawa prezydencka. Czas banksterów się w Polsce kończy. Tyle Pan mówi, Panie Premierze Morawiecki, o swoim patriotyzmie, przywiązaniu do wartości, o repolonizacji banków, o radykalnym ożywieniu polskiej gospodarki i przywróceniu równych szans. Bez przywrócenia etyki, prawa i sprawiedliwości między klientami banków, a agresywnymi bankierami to się nie uda.

A przecież się nam uda, Panie Premierze, prawda?

PS. Pozwoli Pan, że  przypomnę, iż 8 listopada 2015 zadałem w tym miejscu Panu, jeszcze jako kandydatowi na ministra, 12 pytań, na które dotąd nie otrzymałem odpowiedzi. Mimo, że mi ją Pan obiecał. Pamięta Pan? Zatem przypomnę owe 12 pytań, wierząc, że odpowiedzi się doczekam, bo Premier mojego Rządu słowa dotrzymuje:

1) Polska jest krajem o fatalnej, być może najgorszej w Europie ochronie klienta przed przemocą instytucji finansowych. W ostatniej dekadzie afery opcji walutowych, poliso-lokat czy toksycznych kredytów pozbawiły miliony Polaków wielu miliardów złotych. Komisja Nadzoru Finansowego ani Urząd Ochrony Konsumenta i Konkurencji nie wypełniają swych zadań. Co należy w tej sprawie zrobić?

2) Zagraniczne korporacje bankowe sprzedają Polakom „produkty bankowe”, których nie wolno im sprzedawać klientom w swych macierzystych krajach. Jak Pan ocenia ten proceder i co należy w tej sprawie zrobić?

3) Polacy płacą za usługi bankowe relatywnie najwyższe opłaty w całej Unii Europejskiej. Dlaczego tak się dzieje i co nowy rząd powinien w tej sprawie zrobić?

4) W minionych 8 latach banki oficjalnie zarobiły na Polakach ponad 100 miliardów złotych, w roku ubiegłym rekordowe 16,2 miliarda. Polska jest dla korporacji bankowych „bardzo rentownym rynkiem”, rodzajem eldorada. Dlaczego tak się dzieje i czy ocenia Pan to jako sukces polskiej gospodarki?

5) W raporcie Komisji Nadzoru Finansowego czytamy: „cechą szczególną bilansu polskiego sektora bankowego jest wyższa wartość papierów wartościowych będących w portfelach banków niż wartość zadłużeń przedsiębiorstw”. Innymi słowy: łatwiej zarabiać na zadłużającym się państwie niż współdzielić ryzyko z przedsiębiorcami. Jak ocenia Pan tę specyfikę polskiego rynku?

6) Polskie sądy prawomocnymi wyrokami uznały niektóre klauzule bankowych umów za nielegalne i zakazały owym bankom (np. bankowi Millenium) stosowania ich w obrocie z klientami. Mimo upływu kilku lat od tych wyroków, owe banki stosują te klauzule nadal wobec tysięcy swych klientów. Jak Pan ocenia to zjawisko?

7) W powszechnej opinii niektóre korporacje bankowe stosują mechanizmy sztucznego zawyżania kosztów, co pozwala im transferować nieopodatkowane zyski do swych spółek-matek, faktycznie pozbawiając polskie państwo należnych wpływów. Jak Pan ocenia ten proceder?

8) W liście do Ruchu Obywateli STOP BANKOWEMU BEZPRAWIU 25 kwietnia tego roku Andrzej Duda napisał: „Uważam, że instytucje państwa polskiego wykazując całkowitą bierność wobec podnoszonych przez Was problemów stają faktycznie po stronie lobby bankowego. Sytuacja kredytobiorców frankowych w wyraźny sposób obrazuje stosunek państwa do jego obywateli. Dobre państwo bowiem to takie, w którym przedstawiciel władzy doskonale wiedzą, że instytucje państwa mają obowiązek nieść pomoc obywatelom w sytuacji zagrożenia o charakterze systemowym. Niezwykle trudna sytuacja kredytobiorców frankowych bez wątpienia jest takim zagrożeniem. Mówimy przecież o ponad półmilionowej rzeszy kredytobiorców – osobach w wieku produkcyjnym, które powinny wytwarzać dochód narodowy, a nie być więźniami niesprawiedliwych warunków finansowych. Kapitał ma narodowość, a system bankowy jest krwioobiegiem gospodarki. Władze każdego demokratycznego, niepodległego i dobrze zarządzanego państwa muszą rozumieć, że powinien on służyć przede wszystkim własnym obywatelom. Zagraniczny kapitał jest w Polsce mile widziany, ale dokładnie na tych samych warunkach co kapitał polski. A jeśli łamie polskie prawo – musi natychmiast ponosić konsekwencje tego faktu”.

Tymczasem Pan rok wcześniej mówił: Problem kredytów we frankach sam się rozwiązuje. Te kredyty spłacają się lepiej niż kredyty złotowe. Dlaczego wzbudzać te wody, skoro one są w miarę spokojne? Za 5 lat tego problemu nie będzie.

Czy uważa Pan, że Prezydent Duda się w swej ocenie myli? Jeśli nie, to znaczy, że mylił się Pan. Jaki jest obecnie Pański pogląd w tej sprawie? Jeśli dzisiaj zgadza się Pan z poglądem Andrzeja Dudy – jak należy ten kryzys rozwiązać?

9) W społecznym projekcie ustawy mającej zlikwidować problem toksycznych kredytów istnieje zapis o możliwości spłacenia długu przez przekazanie bankowi kredytowanej nieruchomości. Czy popiera Pan takie rozwiązanie?

10) Problem „frankowy” dotyczy w istocie tylko 5 banków. Bank Zachodni WBK należy do tej piątki banków nazywanych przez nasze środowisko „toksycznymi”, gdyż 13% portfela kredytowego Pańskiego banku, to – w naszym przekonaniu - pochodne instrumenty finansowe nielegalnie sprzedane klientom jako „kredyty walutowe”. Wiem, że ma Pan w tej sprawie inne zdanie, ale nasze środowisko sądzi, że – wobec poważnych wątpliwości prawnych co do charakteru tych operacji oraz tysięcy toczących się postępowań sądowych - nie powinien się Pan angażować w rozwiązanie tego problemu, ze względu na konflikt interesów. Czy z tego względu jest Pan gotów wyłączyć się z jakiegokolwiek działania w tej sprawie, ograniczając się do roli doradczej?

11) Andrzej Duda powiedział:

Te kredyty powinny być spłacane po kursie według którego były brane. I to też powinno być ryzyko banków

— (30 stycznia br. Żyrardów)

Dziś nieruchomości, które kiedyś kupili, z uwagi na zmiany kursowe są wielokrotnie mniej warte niż kredyt, który mają do spłacenia. To sytuacja kuriozalna. Uważam, że te kredyty mogłyby być przewalutowane według kursu po jakim były brane

— (15 maja br. Warszawa).

Obecnie Prezydent Duda i jego zespół przygotowuje ustawę mającą rozwiązać problem toksycznych „kredytów frankowych”. Komisja Nadzoru Finansowego nadal posługuje się jedynie danymi szacunkowymi (z dokładnością do kilkudziesięciu miliardów) opartymi na… ankietach nadesłanych przez banki. Czy podziela Pan nasze zdanie, że absolutnie niezbędne jest, by Prezydent uzyskał za pośrednictwem Komisji Nadzoru Finansowego precyzyjne dane, per kredyt, o prawdziwych kosztach owych kredytów, bo dopiero to pozwoli Prezydentowi poznać prawdę o stanie obecnym i odpowiedzialnie ocenić konsekwencje planowanej zmiany?

12) Jak Pan ocenia pomysł, by państwo polskie zobowiązało każdy działający na terenie Rzeczpospolitej bank do przedstawiania każdemu swemu klientowi rocznych raportów ile na nim w danym roku ów bank zarobił?

Czekam z nadzieją.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.