Przypadek Stefana Niesiołowskiego wzbudził zainteresowanie jednego z serwisów plotkarskich. Polityk Platformy, gdy dziennikarka Pudelka podsunęła mu mikrofon, w swoim stylu obrażał i poniżał Jarosława Kaczyńskiego. Mogłoby się wydawać, że Niesiołowski w wypowiedziach na temat swoich politycznych przeciwników osiągnął już pułap nienawiści, który trudno mu będzie przekroczyć. Ale on ciągle zadziwia!
Nie definiuję tego w kategoriach wrogości – stwierdził Niesiołowski zapytany o swój stosunek do prezesa PiS.
Kaczyński szkodzi Polsce, wprowadza dyktaturę i jest szkodnikiem politycznym, robi wiele zła. Kiedy odejdzie z polityki, a myślę, że kiedyś w hańbie odejdzie, przestanie mnie interesować jako człowiek
– zapowiedział Niesiołowski.
Po powtórzeniu niemal już rytualnego słowa „szkodnik”, Niesiołowski przystąpił do dalszego ataku.
Oskarżał mnie na sali plenarnej o to, że byłem konfidentem. Były takie rzeczy. Ostatnio raczej nie. Już jest tak wielki, że już tylko siedzi, kiwa głową i tym językiem przebiera w jamie gębowej cały czas jak wąż
– pienił się Niesiołowski.
Zapytany o to, czy obawia się Jarosława Kaczyńskiego, odpowiedział:
Ja się głównie boję dentysty, poza tym właściwie prawie nikogo. Kaczyński jest dla mnie groteskowy, śmieszny, odrażający, ale niegroźny
– zakończył Stefan Niesiołowski.
Co za egzotyka!
bzm/pudelek.tv
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292973-studium-nienawisci-niesiolowski-o-kaczynskim-siedzi-kiwa-glowa-i-przebiera-jezykiem-w-jamie-gebowej-jak-waz