Petru zrezygnował z dostatniego życia na rzecz naprawy polskiego państwa

– taką laurkę wystawia Ryszardowi Petru jego mentor – Leszek Balcerowicz w rozmowie z „Polska The Times”.

Gdy cała Polska śmieje się z kolejnych wpadek lidera Nowoczesnej, powagą swego autorytetu postanowił go wesprzeć sam Balcerowicz. Można nawet odnieść wrażenie, że kreuje się on na ojca osiągnięć (jakie by one nie były) Ryszarda Petru.

Balcerowicz szczyci się, że kiedyś Petru należał do jego najlepszych studentów. Wcale nie pracowaliśmy razem w nieskończoność – przekonuje były minister finansów twierdząc, że ich „intensywna współpraca” trwała jedynie trzy lata, od 1997 do 2000 r. Potem Petru wybrał własną drogę, osiągając – jak twierdzi Balcerowicz - „wysoką pozycję zawodową”.

Serce się ściska, gdy czytamy o poświęceniu, jakie Ryszard Petru według Leszka Balcerowicza ponosi dla Polski.

Zwróciłbym więc uwagę na fakt, że Petru zrezygnował z dostatniego życia na rzecz naprawy polskiego państwa. I udało mu się coś niezwykłego - w ciągu kilku miesięcy uzyskał poparcie na poziomie sięgającym 20 proc.

– zachwala swojego pupila Balcerowicz.

Tak, niewątpliwie Ryszard Petru w polityce dokona jeszcze wielu „niezwykłych” rzeczy. Jedną z nich jest niewątpliwie obrona Konstytucji 3 Maja przed PiS. Jeśli jeszcze przypomnieć, że Petru swego czasu namawiał Polaków do brania kredytów we frankach szwajcarskich, a sam kilka miesięcy później przewalutował swój kredyt na złotówki, to tylko pogratulować Balcerowiczowi takiego wychowanka!

bzm/polskatimes.pl