Olbrychski nie wytrzymał po audycie: To był kabaret! Ile jadu było w tej ślinie...! "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi..."

YT
YT

To był kabaret!

— mówił Daniel Olbrychski, komentując na antenie tvn24 Biznes i Świat audyt przedstawiany przez ministrów rządu Beaty Szydło.

Aktor był pytany przez Jolantę Pieńkowską o audyt…”Jakiego rodzaju było to przedstawienie” - zagaiła pani redaktor. A Olbrychski odpowiadał:

Na ostatnim naszym spotkaniu byliśmy na Ty, więc wróćmy, Jolu, do tego… Jestem kibicem sportu, więc porównałbym to do konkursu skoków, by plunąć na odległość. Sędziować miała komisja, oceniając, ile jadu było w tej ślinie. Komisja była jednoosobowa, którą był prezes. Ile jadu…! To był kabaret!

Nie umiałem tego ja przynajmniej, i wydaje mi się, że takich ludzi było miliony, to przekroczyło wszelkie granice dobrego smaku, prawdy… Bardzo mi to koreańsko wyglądało, niestety!

— zaznaczył Olbrychski.

Aktor niekryjący swojej sympatii do Platformy Obywatelskiej i Bronisława Komorowskiego w ostrych słowach krytykował przedstawicieli PiS:

Tam reżysera nie było - ci kiepscy aktorzy postanowili popisać się przed komisją sędziowską, jednoosobową. W swej zajadłości, nienawiści… Wygrała mądrość społeczna - społeczeństwo to widzi!

Gdy szedłem w pierwszym marszu i zapytałem sąsiadów, to tylko jeden z pięciu był na wyborach… (…) Rządy tych ludzi już braliśmy 10 lat temu - Polak przed szkodą i po szkodzie głupi…

— ubolewał Olbrychski.

To rodzaj fanatyzmu zbiorowego, ślepa wiara, że tylko tak - mam takich ludzi nie tylko w najbliższym otoczeniu. Bardzo miłych czasami, inteligentnych… Nawet w rodzinie mam takich, którzy do trzydziestu parę procent należy. Oni mówią, że nareszcie porządek… Jest bardzo wielu takich ludzi, inaczej ten fenomen wierności tej partii byłby irracjonalny, a on jest racjonalny, czego dowodzą te cyfry

— tłumaczył aktor.

Wyborcy, którzy głosowali inaczej, do których ja należałem, rozumieją, że Platforma i sojusznicy PO przegrali te wybory. Nie wykazują rozsądnej aktywności. W wyborach prezydenckich i parlamentarnych trudno było dopingować boksera, który nie tylko na ringu nie umie się dobrze bronić, ale nawet z szatni nie wychodzi… Kogo mam dopingować, skoro jego nie ma na ringu. To wina mało aktywnej polityki ludzi, do których ciągle mam polityczne zaufanie. Ale bądźcie aktywniejsi! Nie mówię: bijcie łokciem, walczcie fair, bo łatwo jest wygrać z przeciwnikiem, który poza jadem w ślinie nie ma argumentów!

— przekonywał.

Społeczeństwo jest na tyle dojrzałe, że orientuje się w coraz większym procencie, że te zmiany szkodzą Polsce. Społeczeństwo będzie reagować coraz ostrzej, bo ludzie będący u władzy nie wyciągają z tego wniosków

— dodawał.

lw, tvn24bis.pl


TYLKO „wSklepiku.pl” możesz kupić najgorętszy gadżet sezonu! Kubek lemingowy wPolityce.pl. Idealny dla wszystkich miłośników lemingozy. Kubek o głębokim wnętrzu. Oni są lemingami - a Ty? Oni piją kawę ze starbunia - Ty możesz ją pić z naszego kubka!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych