Ziobro o audycie w resorcie sprawiedliwości: "Wasza sprawiedliwość była wyjątkowo wybiórcza; byli równi i równiejsi". WIDEO

Fot. PAP/Paweł Supernak
Fot. PAP/Paweł Supernak

Minister skrytykował też poprzedni rząd za zlikwidowanie powołanego w 2007 r. zcentralizowanego pionu do walki z przestępczością zorganizowaną.

Otóż wbrew logice, wbrew tendencjom widocznym przez organy ścigania na całym świecie, zlikwidowaliście ten pion. Skutkowało to brakiem jakiejkolwiek koordynacji w zakresie walki z przestępczością gospodarczą, w szczególnością przestępczością VAT-owską

— dodał. Powiedział, że z doniesień NIK-u wynika, iż Skarb Państwa na takiej przestępczości traci ok. 80 miliardów złotych.

Zdaniem Ziobry „żaden jeszcze rząd nie potrafił tak skutecznie, w tak krótkim czasie doprowadzić do takiej zapaści sądownictwa, w szczególności w obszarze prawa karnego”. Mówiąc to, minister początkowo się pomylił i powiedział o rządzie PiS, co wywołało wesołość na sali sejmowej, Ziobro jednak zaraz się poprawił.

Żaden jeszcze rząd nie doprowadził do takiej zapaści, jak wasz miniony rząd PO-PSL

— podkreślił.

Zarzucił poprzednikom, że po wprowadzeniu w postępowaniu karnym zasady kontradyktoryjności, liczba aktów oskarżenia w apelacji warszawskiej spadła o dwie trzecie, a o blisko 100 proc. zwiększyła się liczba spraw cofanych do prokuratur z przyczyn formalnych.

Kontradyktoryjność to jest wielka szansa dla bogatych przestępców, którzy mają możliwość załatwienia sobie wpływowych, dobrze przygotowanych adwokatów, którzy stawią czoła zdezorganizowanej przez was prokuraturze

— mówił Ziobro.

Według Ziobry poprzednia ekipa utrudniła walkę ze zorganizowaną przestępczością poprzez ograniczenie możliwości stosowania tymczasowego aresztowania wobec sprawców najcięższych przestępstw. Zdaniem Ziobry beneficjentem tej sytuacji jest m.in. b. szef klubu PSL Jan Bury. Podobny skutek - według ministra - miało też wprowadzenie zasady „owoców zatrutego drzewa”.

Ziobro powiedział też, że dawniej rządzący wprowadzili swoistą amnestię dla siebie, skracając okres przedawnienia o pięć lat.

Myślę, że mafijni przestępcy, przedstawiciele tzw. mafii pruszkowskiej strzelali korkami z szampanów, kiedy te rozwiązania zostały wprowadzone

— powiedział minister.

Ponadto zarzucił on poprzednikom, że zdegradowali więziennictwo. Jego zdaniem de facto został zlikwidowany system dozoru elektronicznego, który dawał dużą szansę resocjalizacji, bowiem dawniej na taki rodzaj kary skazywano ok. 1100 osób miesięcznie, a obecnie - cztery. Podkreślił również, że nigdy nie było tak wielu bezrobotnych więźniów - aż 70 proc.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

« poprzednia strona
123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych