Tak po ludzku patrząc, ja naprawdę nie rozumiem, co kieruje ministrem, prezesem Rzeplińskim… Nawiasem mówiąc być może nieprzypadkowe przejęzyczenie, prezesem Rzeplińskim, że tak bardzo eskaluje ten konflikt…
— powiedział wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie na antenie Radia Zet.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego odniósł się do czwartkowego zamieszania wokół listu Pawła Szałamachy do Andrzeja Rzeplińskiego i bardzo ostrej reakcji tego ostatniego.
Pan prezes Rzepliński zachowuje się nie tylko, jak polityk, ale jak polityk skrajnie rozemocjonowany. Wczoraj ujawnił też, że dochodzi do poufnych rozmów, jak twierdzi między nim a emisariuszami… (…) I znowu to jest zachowanie bardzo dziwaczne, sprzeczne ze standardami, które obowiązują w cywilizowanej polityce. Bo jeżeli ktoś godzi się na poufne spotkanie, to następnie tego nie ujawnia
— zaznaczył Gowin.
Jak ujawnił wicepremier, sam ma w planach spotkania ws, TK z „emisariuszami” innych uczestników życia politycznego. Nie chciał jednak zdradzić, o kogo chodzi.
W wywiadzie nie zabrakło również kwestii nastawienia środowiska prawniczego do obozu rządzącego.
Właśnie dlatego, że byłem ministrem sprawiedliwości to moje zaufanie do establishmentu sędziowskiego jest mocno ograniczone. Ale wracając do uchwały Sądu Najwyższego - ona nie miała, ona nie ma mocy prawnie wiążącej. To jest rodzaj apelu, który odnotowaliśmy. Traktuję tę uchwałę z szacunkiem, pozostając w tej sprawie z sędziami w sporze
— zaznaczył Gowin.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Tak po ludzku patrząc, ja naprawdę nie rozumiem, co kieruje ministrem, prezesem Rzeplińskim… Nawiasem mówiąc być może nieprzypadkowe przejęzyczenie, prezesem Rzeplińskim, że tak bardzo eskaluje ten konflikt…
— powiedział wicepremier Jarosław Gowin w rozmowie na antenie Radia Zet.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego odniósł się do czwartkowego zamieszania wokół listu Pawła Szałamachy do Andrzeja Rzeplińskiego i bardzo ostrej reakcji tego ostatniego.
Pan prezes Rzepliński zachowuje się nie tylko, jak polityk, ale jak polityk skrajnie rozemocjonowany. Wczoraj ujawnił też, że dochodzi do poufnych rozmów, jak twierdzi między nim a emisariuszami… (…) I znowu to jest zachowanie bardzo dziwaczne, sprzeczne ze standardami, które obowiązują w cywilizowanej polityce. Bo jeżeli ktoś godzi się na poufne spotkanie, to następnie tego nie ujawnia
— zaznaczył Gowin.
Jak ujawnił wicepremier, sam ma w planach spotkania ws, TK z „emisariuszami” innych uczestników życia politycznego. Nie chciał jednak zdradzić, o kogo chodzi.
W wywiadzie nie zabrakło również kwestii nastawienia środowiska prawniczego do obozu rządzącego.
Właśnie dlatego, że byłem ministrem sprawiedliwości to moje zaufanie do establishmentu sędziowskiego jest mocno ograniczone. Ale wracając do uchwały Sądu Najwyższego - ona nie miała, ona nie ma mocy prawnie wiążącej. To jest rodzaj apelu, który odnotowaliśmy. Traktuję tę uchwałę z szacunkiem, pozostając w tej sprawie z sędziami w sporze
— zaznaczył Gowin.
Ciąg dalszy na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291964-gowin-do-olejnik-rzeplinski-zachowuje-sie-jak-skrajnie-rozemocjonowany-polityk-bylo-tez-o-establishmencie-sedziowskim-i-lustracji