Kapelan Platformy? Ks. Sowa na spotkaniu klubu PO mówi, jak głosować w 2019 r.: "Nowoczesna koalicja obywatelska… I nie ma problemu!"

Fot. Klub Obywatelski
Fot. Klub Obywatelski

Co u jednych kapłanów jest traktowane jako niedopuszczalne wypowiedzi i „mieszanie się w politykę”, u innych przechodzi bez większego echa. Warto na tym tle odnotować występ ks. Kazimierza Sowy podczas spotkania Klubu Obywatelskiego w Krzeszowicach.

To kolejny ksiądz - po ks. Adamie Bonieckim - który wziął udział w nieformalnych spotkaniach Platformy Obywatelskiej, udzielając głosu, oceniając zjawiska polityczne i krytykując rząd.

WIĘCEJ: Nie do wiary. Ks. Boniecki w klubie Platformy na rocznicę 10/04: „Pochowanie na Wawelu to był szok! Nie pojmuję, dlaczego kard. Dziwisz się zgodził!” [WIDEO]

Środowe spotkanie w Krzeszowicach nie zgromadziło wiele osób, co jednak nie przeszkodziło to ks. Sowie wygłaszać wiele opinii: także na temat partyjnych sporów.

Jedno z zagadnień poruszonych przez kapłana dotyczyło między innymi tego, na kogo należy oddać głos.

[Podział był - dop. wP] na naszych i na komuchów – oczywiste. A teraz sobie tak myślę, może w 2019 roku będzie obóz zjednoczonej prawicy, PiS, a naprzeciwko nowoczesna koalicja obywatelska… I nie ma problemu!

Ks. Sowa mówił też o tym, że dziś strasznej deformacji uległo pojęcie patriotyzmu.

Następuje w Polsce sakralizacja, w pogańskim duchu, tego samego pojęcia patriotyzmu, które samo w sobie jest chwalebne i zaszczytne… (…) Daliśmy sobie wydrzeć bardzo wiele wartościowych tematów i idei, które zostały zmonopolizowane przez jedną grupę i środowisko

— ubolewał.

Nie zabrakło jednak i rozsądnych głosów. Kapłan rozwiał nadzieje tych, którzy oczekiwaliby, że papież Franciszek zwróci uwagę premier Szydło:

Nie wiem, co Franciszek zrobi, ale rozczaruję wszystkich, którzy czekają, że Franciszek przyjedzie do Polski, by wtrącić jakieś trzy grosze. To będzie słowo skierowane do młodzieży świata. On nie będzie się zajmował ani laniem oliwy na wzburzone fale, ani też, broń Boże, nie będzie się opowiadał po jednej albo drugiej ze stron. (…) Jeśli by ktoś przyszedł z politycznym sztandarem na ŚDM, to nie rozumie niczego z rzeczywistości politycznej i kościelnej

— zaznaczył.

Za podsumowanie całej dyskusji - w której obok ks. Sowy uczestniczył Rafał Trzaskowski, jeden z czołowych polityków PO - niech posłuży wypowiedź jednego z uczestników, który zaapelował o złagodzenie tonu w wypowiedziach polityków Platformy.

A nie tak jak pani Kopacz, która mówi: „Nie dam chwili spokoju”… (…) Co oprócz wojny z PiS Platforma potrafi wprowadzić? Być może tu jest grono wzajemnej adoracji, ale dziwi mnie, że ksiądz wpisuje się w tę mowę nienawiści…

— powiedział jeden z mężczyzn ku gorzkiemu uśmiechowi ks. Sowy…

wwr

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.