Krzysztof Jurgiel komentuje też kwestię nadzoru nad końmi. W ciągu kilku miesięcy padły trzy cenne konie. Przypadki te zostały objęte postępowaniem prokuratorskim. Pobrano próbki paszy, w których znajdowały się związki chemiczne, mające prawdopodobnie wpływ na śmierć koni.
Zastanawiające jest to, że konie padły mniej więcej godzinie, w piątek przed weekendem, gdy sekcje zwłok nie były robione. To nie może być przypadek. Wątpliwości budzi też stan zdrowia jednej klaczy. Pytanie, dlaczego dopuszczono do tego, aby miała potomstwo, skoro lekarz tego nie zalecał. Takich zaniedbań w zakresie hodowli było bardzo dużo
— wylicza Jurgiel, wskazując że w stajni nie było bieżącej wody, nie zainstalowano monitoringu, a jakość świadczonych usług pozostawiała wiele do życzenia.
Częstym przypadkiem było trzymanie koni bez umowy na koszt polskich stadnin. Były o ustalenia towarzyskie pomiędzy właścicielami koni a odwołanymi szefami stadnin
— podkreślił.
Minister rolnictwa wskazuje, że w resorcie dochodziło do wielu patologii. Na kierowniczych stanowiskach w ministerstwie i jednostkach podległych zatrudniano ok. 700 osób powiązane rodzinnie z politykami PO-PSL.
Do nieprawidłowości dochodziło w wielu obszarach i kilkunastoma zajmują się już organy ścigania.
Jednym z nich były nieprawidłowości przy utylizacji padłych zwierząt. Skarb Państwa stracił na tym 100 mln zł
— mówi.
Minister rolnictwa zaznacza też, że nowa ustawa rolna pozwoli zatrzymać patologie, który miały miejsce w obszarze obrotu ziemią. Za pomocą podstawionych „słupów” kupiono w Polsce 200 tys. hektarów, które trafiły w większości w ręce cudzoziemców. Obecna ustawa blokuje ten proceder.
mall / Gazeta Polska
Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Krzysztof Jurgiel komentuje też kwestię nadzoru nad końmi. W ciągu kilku miesięcy padły trzy cenne konie. Przypadki te zostały objęte postępowaniem prokuratorskim. Pobrano próbki paszy, w których znajdowały się związki chemiczne, mające prawdopodobnie wpływ na śmierć koni.
Zastanawiające jest to, że konie padły mniej więcej godzinie, w piątek przed weekendem, gdy sekcje zwłok nie były robione. To nie może być przypadek. Wątpliwości budzi też stan zdrowia jednej klaczy. Pytanie, dlaczego dopuszczono do tego, aby miała potomstwo, skoro lekarz tego nie zalecał. Takich zaniedbań w zakresie hodowli było bardzo dużo
— wylicza Jurgiel, wskazując że w stajni nie było bieżącej wody, nie zainstalowano monitoringu, a jakość świadczonych usług pozostawiała wiele do życzenia.
Częstym przypadkiem było trzymanie koni bez umowy na koszt polskich stadnin. Były o ustalenia towarzyskie pomiędzy właścicielami koni a odwołanymi szefami stadnin
— podkreślił.
Minister rolnictwa wskazuje, że w resorcie dochodziło do wielu patologii. Na kierowniczych stanowiskach w ministerstwie i jednostkach podległych zatrudniano ok. 700 osób powiązane rodzinnie z politykami PO-PSL.
Do nieprawidłowości dochodziło w wielu obszarach i kilkunastoma zajmują się już organy ścigania.
Jednym z nich były nieprawidłowości przy utylizacji padłych zwierząt. Skarb Państwa stracił na tym 100 mln zł
— mówi.
Minister rolnictwa zaznacza też, że nowa ustawa rolna pozwoli zatrzymać patologie, który miały miejsce w obszarze obrotu ziemią. Za pomocą podstawionych „słupów” kupiono w Polsce 200 tys. hektarów, które trafiły w większości w ręce cudzoziemców. Obecna ustawa blokuje ten proceder.
mall / Gazeta Polska
Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291649-minister-jurgiel-ujawnia-patologie-w-rolnictwie-w-stadninach-przez-lata-dzialala-grupa-pilnujaca-wlasnych-interesow?strona=2
