„Złe wiadomości dotyczące funkcjonowania władzy w Polsce” ogłosili na konferencji prasowej politycy Platformy Obywatelskiej.
Są przeszkody, by dotrzeć z informacją o marszu organizowanym 7 maja do potencjalnych uczestników. (…) Przygotowaliśmy zaproszenie do mieszkańców Warszawy i okolic - zwróciliśmy się do Poczty Polskiej o to, by to właśnie Poczta rozniosła te drugi bezadresowe - chodzi o 800 tys. druków
— tłumaczyli posłowie PO.
Rzecznik klubu PO opowiadał, że jego partia zapłaciła Poczcie ponad 100 tys. zł. Polityk mówił dziennikarzom, że po początkowej zgodzie, Poczta Polska odmówiła jednak rozniesienia ulotek przed 7 maja, tłumacząc się zbyt szybkim terminem:
To sytuacja nadzwyczajna, niewynikająca z biznesowego zarządzania Pocztą Polską jako instytucją, której celem jest pozyskiwanie klientów. To przejaw politycznego kierowania pracami tej instytucji
— mówili posłowie PO, dodając o „politycznej pajęczynie PiS, która oplata instytucje państwowe”.
Jan Grabiec dodawał, iż PiS jest przestraszone sobotnim marszem i celowo zniechęca Polaków do wzięcia w nim udziału.
Jak z kolei stwierdził Cezary Tomczyk:
Okazuje się, że nawet, by wysłać list w Polsce, trzeba mieć odpowiednie przekonania polityczne! I ktoś, kto jest w opozycji, nie ma do tego prawa! (…) Poczta Polska straciła kontrakt o wysokości 100 tys. złotych!
— dodawał były rzecznik rządu.
lw
Źle się bawicie, panowie! Beata Szydło w wywiadzie dla tygodnika „wSieci”: „Jesteśmy świadkami swoistego puczu ze strony opozycji”. Przeczytaj koniecznie!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291636-niska-frekwencja-na-marszu-kod-platforma-skarzy-sie-na-poczte-polska-by-wyslac-list-w-polsce-trzeba-miec-odpowiednie-poglady