Delegacja Komisji Weneckiej przeprowadziła rozmowy w resorcie sprawiedliwości. "To było dobre spotkanie. Na większość pytań uzyskalismy odpowiedzi”

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

W czwartek po południu delegacja Komisji Weneckiej przeprowadziła rozmowy w resorcie sprawiedliwości. Tematem zaplanowanych na czwartek i piątek jej spotkań w Warszawie jest nowelizacja ustawy o policji, zmieniająca m.in. zasady inwigilacji.

Jak powiedział PAP rzecznik MS Sebastian Kaleta, ze strony resortu w spotkaniu uczestniczył wiceminister Marcin Warchoł.

To było dobre spotkanie; mogliśmy zapoznać się z dokumentami

—powiedział po spotkaniu dziennikarzom sekretarz Komisji Thomas Markert. Dodał, że „na większość pytań uzyskaliśmy odpowiedzi”.

Markert podkreślał, że członkowie delegacji chcą poznać punkty widzenia wszystkich stron i w pełni zrozumieć, jak nowe prawo funkcjonuje. Komisja przygotowuje opinię w sprawie tej nowelizacji na prośbę Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; stanowisko ma zostać przyjęte na najbliższej sesji plenarnej Komisji 10-11 czerwca.

Wizyta w Polsce delegacji Komisji Weneckiej zaczęła się w czwartek od spotkania z przedstawicielami Naczelnej Rady Adwokackiej. Czwartkową agendę Komisji zamknie spotkanie z przedstawicielami organizacji pozarządowych: Helsińską Fundacją Praw Człowieka i Fundacją Panoptykon.

W piątek delegacja ma rozmawiać z przedstawicielami Prokuratury Krajowej, ministrem-koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim, przedstawicielami MSWiA, Sejmu i Senatu, a także z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem.

Jest to już druga w ciągu kilku miesięcy wizyta w Polsce delegacji Komisji - organu doradczego RE. Tematem lutowej, która odbywała się na zaproszenie szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, była nowela ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Tym razem delegacja nie przyjeżdża na zaproszenie MSZ.

Czytaj także: Rzecznik rządu o wizycie Komisji Weneckiej: Jesteśmy gotowi przedstawić swoje racje, nasze działania zgodne z prawem

Oraz: Komisja Wenecka przyjeżdża, by prześwietlić ustawę o policji. Minister Waszczykowski: „Nikt się w tej sprawie z MSZ nie kontaktował”

Przygotowana przez posłów PiS nowela w sumie kilkunastu ustaw regulujących zasady inwigilacji, która jest tematem rozmów KW w Warszawie, była wykonaniem wyroku TK z lipca 2014 r. TK uznał wtedy za niekonstytucyjne część zasad pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej.

Nowelizację Sejm uchwalił 15 stycznia, przy sprzeciwie całej opozycji. Senat przyjął ją bez poprawek 29 stycznia. Prezydent podpisał ją 3 lutego. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 7 lutego - dzień po tym, gdy w życie wszedł wyrok TK z 2014 r.

Zgodnie z nowelą, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w „pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne”; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z „informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych”. Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu).

Najwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych internetowych. Wcześniej po te dane do operatorów i firm internetowych służby występowały „na potrzeby prowadzonych postępowań” pisemnie - i taką drogą je dostawały.

Nowela wprowadziła dostęp on line - przez tzw. bezpieczne połączenie internetowe. Po te dane służby mogą sięgać nie tylko na potrzeby postępowań, ale także w celu „zapobiegania lub wykrywania przestępstw”, „ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych” czy „realizacji zadań ustawowych”. Na pozyskanie treści np. maila czy czatu nadal potrzebna jest uprzednia zgoda sądu.

Nowelę krytykowały: opozycja, a także RPO, GIODO, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, NRA, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe. W toku prac nad nowelą zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik mówił, że obawy są płonne, bo nowela ogranicza uprawnienia służb, a nie wolność w internecie. Podkreślał, że nowela wprowadza sądową kontrolę następczą pobierania wszelkich danych oraz niszczenie danych zbędnych, a po dane internetowe wiele razy sięgano pod rządami koalicji PO-PSL.

RPO w lutym zaskarżył nowelę do TK. Zarzuty dotyczą braku granic czasowych lub nieproporcjonalnie długiego czasu trwania kontroli operacyjnej; ograniczenia tajemnicy zawodowej; nieograniczonego pobierania danych internetowych, telekomunikacyjnych i pocztowych; braku „realnej kontroli” pobierania tych danych oraz braku powiadamiania jednostki o tym, że jej dane były sprawdzane lub pobierane.

Ryb, PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych