Pocałunek śmierci? "Cieszę się,że ludzie nawracają się na dobrą stronę, tak jak pani Staniszkis". Było też o córce, która weźmie pieniądze z 500+...

Fot. Flickr/Platforma
Fot. Flickr/Platforma

Cieszę się,że ludzie nawracają się na dobrą stronę, tak jak pani Staniszkis

— oznajmił w swoim stylu Bronisław Komorowski w rozmowie z Wirtualną Polską (program #dziejesienazywo).

Były prezydent ofiarował tym samym prof. Staniszkis swoisty pocałunek śmierci, po czym ruszył do promocji Komitetu Obrony Demokracji. Komorowski apelował, by stworzyć coś na kształt wspólnego programu wszystkich partii opozycyjnych.

Na tym może polegać wielka rola KOD, że wypracuje minimum programowe, które będzie w stopniu istotnym wspólne dla wszystkich partii opozycyjnych. Objąłem patronat nad działaniami programowymi w KODKOD powinien mieć program - minimum, by nie różnicował go do innych partii. Chodzi o zbudowanie wspólnego frontu!

— zaznaczył.

Pytany o swoją aktywność na pikietach KOD, Komorowski potwierdził swoją obecność na manifestacji 4 czerwca.

Trzeba być bardzo ostrożnym, by nie zaszkodzić takim inicjatywom. Na politykę partyjną nie mam ochoty, ale na wspieranie ruchu obywatelskiego, który byłby przyjazny do opozycyjnych partii uczulonych na demokrację… Jak najbardziej!

WIĘCEJ: Wchodzi do gry? Komorowski zapowiada: 4 czerwca pojawię się razem z Kwaśniewskim na manifestacji KOD! „Tak się umówiliśmy…”

Nie wpycham się, ale jeśli środowisko uzna, że obecność byłych prezydentów jest elementem wzmacniającym ten ruch, to taki gest z przyjemnością wykonam. Jest on planowany na 4 czerwca. A z frustracjami politycznymi… Można jechać na wózku frustracji, ale tak długo się nie da

— podkreślił.

Ciekawy był również wątek programu 500+. Komorowski wyraźnie nie chciał powiedzieć nic dobrego o tym pomyśle rządu, ale koniec końców musiał to zrobić… ustami swojej córki.

Proszę pana, coś panu powiem. Mam sporą grupę dzieci, wychowanych, dorosłych. Moja córka, która jest bardzo daleka od wszelkich sympatii pisowskich powiedziała mi: „Tato, ja wiem, że te 500+ to najgłupszy sposób wydania pieniędzy publicznych. Ja wiem, że można to zrobić o wiele, wiele lepiej. Ja wiem, że tu jest motywacja czysto polityczna, ale chcę ten tysiąc złotych, bo przeznaczę je dla szkołę na Stasia”. Mając świadomość, że można było wydać te pieniądze o wiele lepiej i efektywniej, trudno jest powiedzieć ludziom, że to są pieniądze złe…

— ubolewał.

lw, Wirtualna Polska


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 4 książek autorstwa Wojciecha Sumliskiego: „Dziennikarz śledczy. Nigdy się nie poddawaj!”. W kolekcji: „Czego nie powie Masa o polskiej mafii”, „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”, „Z mocy nadziei”, „Z mocy bezprawia”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.