Dobitnie odnosi się do szmatławego, opartego na plotkach i insynuacjach tekstu o Agacie Dudzie w gazecie Michnika.
Potraktowałem ten tekst bardzo emocjonalnie. Ciężko jest komentować takie artykuły. Jako były redaktor uważam, że ów tekst nie trzyma się żadnych standardów. Problem w tym, że ktoś podjął decyzję o jego publikacji. Podejrzewam, że z premedytacją oraz złą wolą. I z pełną świadomością, jakie reperkusje wywoła. To nie był błąd w sztuce. To było celowe działanie
— podkreśla Magierowski.
Nawiązuje też do ataków na Andrzeja Dudę. Zwraca uwagę, że zarzuty jakoby prezydent był jedynie „podpisywaczem” ustaw PiS to zgrabna socjotechniczna sztuczka.
Od początku starano się wepchnąć prezydenta w konflikt z jego własnym obozem politycznym. Tak jakby wszyscy zapomnieli, z jakim programem politycznym szedł Andrzej Duda do wyborców, i z jakim programem szła do wyborów Beata Szydło. To były postulaty bardzo do siebie zbliżone, jeśli wręcz nie tożsame
— przypomina.
Zapewnia też, że wbrew rozmaitym spekulacjom relacje między Andrzejem Dudą a Jarosławem Kaczyńskim są właściwe i nie uległy zmianie.
Takie, jakie powinny być między głową państwa, a przywódcą większości parlamentarnej, wywodzącymi się z tego samego obozu politycznego - współpracują ze sobą
— opisuje.
I dodaje:
Bardzo mnie bawi ta głęboka, psychologiczna analiza zdjęć, krótkich ujęć, na których panowie się witają, żegnają, patrzą na siebie. To jest niepoważne.
JUB/”Polska The Times”
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać bieżący numer tygodnika „wSieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce.
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Dobitnie odnosi się do szmatławego, opartego na plotkach i insynuacjach tekstu o Agacie Dudzie w gazecie Michnika.
Potraktowałem ten tekst bardzo emocjonalnie. Ciężko jest komentować takie artykuły. Jako były redaktor uważam, że ów tekst nie trzyma się żadnych standardów. Problem w tym, że ktoś podjął decyzję o jego publikacji. Podejrzewam, że z premedytacją oraz złą wolą. I z pełną świadomością, jakie reperkusje wywoła. To nie był błąd w sztuce. To było celowe działanie
— podkreśla Magierowski.
Nawiązuje też do ataków na Andrzeja Dudę. Zwraca uwagę, że zarzuty jakoby prezydent był jedynie „podpisywaczem” ustaw PiS to zgrabna socjotechniczna sztuczka.
Od początku starano się wepchnąć prezydenta w konflikt z jego własnym obozem politycznym. Tak jakby wszyscy zapomnieli, z jakim programem politycznym szedł Andrzej Duda do wyborców, i z jakim programem szła do wyborów Beata Szydło. To były postulaty bardzo do siebie zbliżone, jeśli wręcz nie tożsame
— przypomina.
Zapewnia też, że wbrew rozmaitym spekulacjom relacje między Andrzejem Dudą a Jarosławem Kaczyńskim są właściwe i nie uległy zmianie.
Takie, jakie powinny być między głową państwa, a przywódcą większości parlamentarnej, wywodzącymi się z tego samego obozu politycznego - współpracują ze sobą
— opisuje.
I dodaje:
Bardzo mnie bawi ta głęboka, psychologiczna analiza zdjęć, krótkich ujęć, na których panowie się witają, żegnają, patrzą na siebie. To jest niepoważne.
JUB/”Polska The Times”
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać bieżący numer tygodnika „wSieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce.
Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/289816-magierowski-dobitnie-o-nagonce-na-agate-dude-feministki-chcialy-wciagnac-pierwsza-dame-w-wir-politycznej-bitwy?strona=2