Nawet lewicowe poglądy nie przeszkodziły zabrać zdania. Prof. Szyszkowska wytyka hipokryzję WPiA UW, który krytykuje premier Szydło.[ZOBACZ PISMO]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Fratria/YT/
Fot. Fratria/YT/

Kilka dni temu rada wydziału Prawa i Administracji UW przyjęła specjalną uchwałę związaną z zamieszaniem wokół Trybunału Konstytucyjnego. Prawnicy większością głosów wzywają premier do „bezzwłocznej” publikacji wyroku TK z 9 marca o niezgodności z konstytucją tzw. ustawy naprawczej.

Jak pisała stołeczna „Wyborcza”, „za” projektem uchwał zagłosowało 76 osób, „przeciwko” - 24. Ośmiu członków rady wstrzymało się od głosu. Co ciekawe, przeciw głosowali nie tylko prawnicy w jakikolwiek sposób kojarzeni z PiS i konserwatywnymi poglądami, ale nawet prof. Maria Szyszkowska.

Panią prawnik trudno zaszufladkować jako „pisowca” - należała do Sojuszu Lewicy Demokratycznej, z ramienia tej partii trafiła do Trybunału Stanu, a także była zwolenniczką skrajnie lewicowych projektów dotyczących życia społecznego.

Wszystko to nie przeszkodziło prof. Szyszkowskiej zaprotestować przeciw uchwale przyjętej przez radę WPiA UW. W zdaniu odrębnym, które publikujemy poniżej, pani profesor pisze między innymi o tym, że ocena działań premier Szydło w tej sprawie jest dyskusyjna, a samo zaangażowanie UW jest opowiedzeniem się po jednej ze stron politycznego sporu.

Należy podkreślić, że w czasie długiej kadencji PO nasz Wydział nie oceniał rozmaitych przejawów działań tej partii sprzecznych z demokracją

— czytamy.

To kolejny głos z środowiska prawniczego, idący pod prąd dominującym w głównych mediach opiniach prawników. Tylko jak tu ocenić prof. Szyszkowską jako „pisowca”…? Spokojnie, z pewnością i to się uda.

wwr


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012” - Andrzej Nowak.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych