Chcielibyśmy stworzyć reprezentację Polonii w Senacie RP. Polonia miałaby mieć jednego lub dwóch senatorów, bo teraz głosują tylko na listę warszawską. Warto by mogli wybierać swojego własnego przedstawiciela

—mówił w programie „Nowy dzień z Polsat News” Michał Dworczyk z PiS.

Poseł Prawa i Sprawiedliwość podkreślił, że jego partia chciała wprowadzić takie zmiany do polskiego systemu wyborczego już w 2007 roku, co się nie udało w związku ze skróconą kadencją.

Zdaniem Dworczyka Polska nie wykorzystuje potencjału jaki drzemie w amerykańskiej Polonii.

Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych mieszka 9 milionów osób, które przyznają się do polskich korzeni. Jako grupa etniczna, w USA niestety bardzo słabo lobbingowo wykorzystujemy ten potencjał. Czas to zmienić

—powiedział poseł PiS, dodając:

Jeżeli spojrzymy na Greków, Ukraińców, czy Litwinów to potrafią oni ten swój potencjał demograficzny w USA wykorzystać dla dobra swojego kraju. Mają tam senatorów, czy kongresmenów. My od wielu lat swojego potencjału nie wykorzystujemy

Dworczyk podkreślił również, że „każdy Polak za granicą powinien być ambasadorem Polski”.

Przypomnijmy, że chyba wejście Polski do NATO w 1999 roku było takim ostatnim momentem, gdy Polacy w Stanach naprawdę masowo zaangażowali się we wsparcie naszego kraju

—powiedział Michał Dworczyk.

Poseł PiS zapytany o cel wizyty premier Beaty Szydło w Stanach Zjednoczonych odpowiedział, że premier weźmie udział w uroczystości podpisania porozumienia klimatycznego w gmachu ONZ”

Druga ważna rzecz w trakcie tej wizyty to spotkania z przedstawicielami Polonii amerykańskiej. Ta grupa to 9 milionów osób i bardzo duży potencjał, który do tej pory nie był wykorzystywany

—podkreślił gość programu „Nowy dzień z Polsat News”.

kk/Polsat News