Jak podaje „Super Express” Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy, która zakłada ujawnienie oświadczeń majątkowych sędziów. Majątki funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości mają być jawne i powszechnie dostępne w internecie, tak jak majątki posłów, senatorów czy ministrów. Ujawnienie oświadczeń sędziów należało do jednych z obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości.

Jawność powinna być naczelną zasadą w życiu publicznym, w państwie demokratycznym. Im więcej jawności, tym mniej korupcji, tym mniej patologii. Dlatego osoby pełniące funkcje publiczne, w tym przypadku sędziowie, muszą pokazać swój majątek. Sędziowie muszą też, jeśli nieprawidłowo organizują sobie pracę, ponosić odpowiedzialność finansową. Tego domaga się zresztą Trybunał w Strasburgu, więc wprowadzamy europejskie standardy. Sędzia, który źle pracuje, lekceważy sobie strony postępowania w sądzie, będzie ponosił dyscyplinarną odpowiedzialność finansową

—mówił dla „SE” Zbigniew Ziobro.

Projekt ustawy nie spodobał się jednak wszystkim.

Sędzia nie jest politykiem. Nie wiem, czemu ma służyć podawanie do publicznej wiadomości majątków sędziów. Po to są służby, policja czy urzędy skarbowe, żeby w razie nieprawidłowości zajmować się takimi sprawami

—powiedział były minister sprawiedliwości Borys Budka (38 l.) z PO.

kk/Super Express