Szydło: Rezolucja Parlamentu Europejskiego jest przeciw polskiemu państwu. Jestem zaniepokojona tą sytuacją

Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Premier Beata Szydło, która była gościem programu „Dziś wieczorem” (TVP Info), odniosła się do skandalicznej rezolucji Parlamentu Europejskiego na temat sytuacji w Polsce.

Ja już w styczniu mówiłam w Brukseli, że PE nie ma powodów, by być zaniepokojonym i wystosował rezolucję. Tę rezolucję poczytuję w kategoriach politycznych. PE nie odniósł się do pełni sprawy. (…) Dzisiaj politycy PO przekazali sprawę, która powinna być polską sprawą na forum międzynarodowym. Bardzo źle się stało (…) PE ma b. dużo poważnych problemów, którymi powinien się zajmować. UE ma poważny kryzys, którym powinna się zajmować, a nie stosować nierówną miarę dla wszystkich i włączać się w wewnętrzne konflikty

— mówiła Szydło.

Z powagą przyjęliśmy opinię Komisji Weneckiej, komisji, która na forum UE zajmuje się oceną prawa. (…) Powiedzieliśmy, że potrzebujemy na to czasu. Spotkaliśmy się z najpoważniejszymi politykami europejskimi. Robimy to, do czego się zobowiązaliśmy i co zasugerowały nam instytucje UE – szukamy kompromisu. (…) Jeśli którykolwiek poseł polski cieszy się, że ta rezolucja została podjęta, to ja nie mogę mieć szacunku do takiej osoby. Sprawy Polski rozwiązujmy w Polsce

— zaznaczyła szefowa rządu.

Dlaczego PE nie pochyla się z troską nad wynikami ostatniego referendum w Holandii? Jesteśmy wszyscy jesteśmy równio traktowani, jeżeli jesteśmy solidarni, zastanówmy się, na czym miałoby to wszystko polegać

— zwróciła uwagę premier.

Opinia Komisji Weneckiej będzie przez nas wdrażana w życie w tym zakresie, w jakim zespół ekspertów uzna, że powinniśmy przełożyć to na nowa ustawę

— podkreśliła Szydło.

Szefowa rządu zwróciła uwagę na istotne braki w rezolucji Parlamentu Europejskiego.

PE przedstawia rezolucję,w której nie zwraca uwagi, że są pewne zobowiązania Komisji Weneckiej, które my podejmujemy. Nie ma przecież mowy, że podjęliśmy dialog, że szukamy kompromisu – o tym milczą parlamentarzyści europejscy. Nie traktuję tego jako wyjście naprzeciw, wręcz odwrotnie. Ta rezolucja burzy dialog, jaki budujemy

— powiedział premier.

To jest rezolucja przeciw polskiemu państwu. Wszyscy ci politycy, którzy podnieśli rękę za tą rezolucją, powinni zastanowić się , czy ta decyzja była decyzją, którą powinien podejmować polski polityk. Czy którykolwiek z tych polityków stanął w obronie polskiego państwa czy też nie. (…) Jestem zaniepokojona sytuacją w PE, bo uważam, że PE nie odnosi się merytorycznie do sprawy Polski. Który z tych europosłów przeczytał konstytucję? Podejrzewam, że nikt

— mówiła Szydło.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.