Poseł PiS Stanisław Pięta składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie skandalicznego incydentu, do którego doszło w warszawskim kościele św. Anny. Lewicowy happening, który zakłócił Mszę św., nie może pozostać bez reakcji – podkreśla polityk w rozmowie z tvp.info.
W niedzielę grupa feministek przerwała odczytywanie listu polskich biskupów dotyczącego całkowitej ochrony życia poczętego. „Przypadkowo” w tym czasie w świątyni były również kamery lewicowo-liberalnych mediów, które przedstawiły zdarzenie jako „spontaniczną” reakcję wiernych. W głównej prowodyrce internauci szybko rozpoznali znaną z parad równości aktywistkę.
Poseł Stanisław Pięta powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 195 k.k. Za przeszkadzanie w wykonywaniu aktu religijnego grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat. Nie można tego tolerować i zostawić bez reakcji - zaznacza polityk.
Świątynia nie miejscem na lewicowe happeningi. Tego rodzaju zachowanie zakłóca modlitwę wiernych i jest opisane w Kodeksie karnym
– wskazuje Pięta, cytowany przez tvp.info.
Poseł PiS tłumaczy, że brak działania państwa może rozzuchwalić skrajne organizacje lewicowe. Zwraca również uwagę na pojawiające się w internecie informacje, które mogą świadczyć o tym, że organizatorami prowokacji były osoby związane ze spółką Agora S.A. wydawcą m.in. „Gazety Wyborczej”.
Jak poinformował Michał Dziekański, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, zawiadomień w sprawie incydentu w kościele św. Anny jest więcej i ciągle ich przybywa.
bzm/tvp.info
Czytaj więcej: ZDF i TVN mają wspólne kolegia? Kolejne zamieszanie po wpisie dot. skandalu w kościele św. Anny
„Idiotyzmy feminizmu” – według Magdaleny Żuraw. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287635-swiatynia-nie-jest-miejscem-na-lewicowe-happeningi-posel-pieta-sklada-zawiadomienie-do-prokuratury