Pod koniec marca br. Zarząd PO rozwiązał struktury partii na Dolnym Śląsku i we Wrocławiu. Wprowadzono tam zarządy komisaryczne, a funkcje szefa dolnośląskiej i wrocławskiej PO stracił Jacek Protasiewicz. Jego miejsce natomiast zajął Bogdan Zdrojewski – pisze portal „wp.pl”.
Według portalu Jacek Protasiewicz zaproponował Bogdanowi Zdrojewskiemu, że zrezygnuje, a ten będzie pełnił obowiązki przewodniczącego regionu.
To miało i mogło być aksamitne przekazanie władzy w ramach obecnych struktur. Zdrojewski zadeklarował wówczas, że do końca kadencji nie zerwie koalicji z Dutkiewiczem. Ona była „oczkiem w głowie” Protasiewicza i dawała PO możliwość rządzenia w regionie. Grzegorzowi Schetynie chodziło jednak o upokorzenie Protasiewicza poprzez jego odwołanie
—twierdzi „wp.pl”. Doszło więc do siłowego rozwiązania. Schetyna zdecydował się rozwiązać struktury regionalne i mianować Zdrojewskiego komisarzem.
To przez wielu działaczy PO na Dolnym Śląsku zostało odebrane jako policzek i osobista zemsta szefa partii na Protasiewiczu
—zdradził w rozmowie z portalem były wiceprzewodniczący dolnośląskiego zarządu regionu PO oraz obecny poseł RP Stanisław Huskowski.
W efekcie – jak twierdzi „wp.pl” w dolnośląskich strukturach PO doszło do poważnego rozłamu. We wtorek (29 marca) Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego, oraz część radnych PO zdecydowała się opuścić partię.
Dwa dni później podczas sesji sejmiku dolnośląskiego zawiązała się natomiast nowa koalicja, która przejęła władzę w samorządzie. Tym samym partia Grzegorza Schetyny straciła Dolny Śląsk i znalazła się w opozycji
—twierdzi portal dalej. Takiego obrotu spraw nie spodziewał się komisarz PO na Dolnym Śląsku - Bogdan Zdrojewski, który stwierdził:
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pod koniec marca br. Zarząd PO rozwiązał struktury partii na Dolnym Śląsku i we Wrocławiu. Wprowadzono tam zarządy komisaryczne, a funkcje szefa dolnośląskiej i wrocławskiej PO stracił Jacek Protasiewicz. Jego miejsce natomiast zajął Bogdan Zdrojewski – pisze portal „wp.pl”.
Według portalu Jacek Protasiewicz zaproponował Bogdanowi Zdrojewskiemu, że zrezygnuje, a ten będzie pełnił obowiązki przewodniczącego regionu.
To miało i mogło być aksamitne przekazanie władzy w ramach obecnych struktur. Zdrojewski zadeklarował wówczas, że do końca kadencji nie zerwie koalicji z Dutkiewiczem. Ona była „oczkiem w głowie” Protasiewicza i dawała PO możliwość rządzenia w regionie. Grzegorzowi Schetynie chodziło jednak o upokorzenie Protasiewicza poprzez jego odwołanie
—twierdzi „wp.pl”. Doszło więc do siłowego rozwiązania. Schetyna zdecydował się rozwiązać struktury regionalne i mianować Zdrojewskiego komisarzem.
To przez wielu działaczy PO na Dolnym Śląsku zostało odebrane jako policzek i osobista zemsta szefa partii na Protasiewiczu
—zdradził w rozmowie z portalem były wiceprzewodniczący dolnośląskiego zarządu regionu PO oraz obecny poseł RP Stanisław Huskowski.
W efekcie – jak twierdzi „wp.pl” w dolnośląskich strukturach PO doszło do poważnego rozłamu. We wtorek (29 marca) Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego, oraz część radnych PO zdecydowała się opuścić partię.
Dwa dni później podczas sesji sejmiku dolnośląskiego zawiązała się natomiast nowa koalicja, która przejęła władzę w samorządzie. Tym samym partia Grzegorza Schetyny straciła Dolny Śląsk i znalazła się w opozycji
—twierdzi portal dalej. Takiego obrotu spraw nie spodziewał się komisarz PO na Dolnym Śląsku - Bogdan Zdrojewski, który stwierdził:
Ciąg dalszy na kolejnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/287246-dutkiewicz-odpowiada-schetynie-kto-sieje-wiatr-ten-zbiera-burze-zajmijcie-sie-sprawami-kraju?strona=1